Starcia pomiędzy kibicami obu zespołów na dobę przed rozpoczęciem spotkania odbiły się szerokim echem. Choć pierwsze informacje nie napawały optymizmem, na szczęście okazało się, że obyło się bez ofiar śmiertelnych.
"Z dotychczasowych informacji wynika, że w starciach pomiędzy pseudokibicami obu drużyn ucierpiała jedna osoba. To weteran ustawek z Polski, który został przywieziony do szpitala ze złamaną nogą. Zdjęcie rentgenowskie potwierdziło złamanie kończyny oraz... kilka wcześniejszych urazów. W Zagrzebiu uszkodzonych zostało pięć punktów gastronomicznych i trzy zaparkowane pojazdy" - przekazał portal 24sata.hr.
Komunikat do chorwackich mediów przekazała również tamtejsza policja. Zgodnie z nim, w starciach na ulicach Zagrzebia wzięło udział blisko 300 kibiców Dinama i 100 pseudokibiców z Polski. "Przyjezdni kibice w towarzystwie policji opuścili już Chorwację, a śledztwo jest w toku" - dodaje portal.
Początkowo chorwackie media przekazywały, że podczas wtorkowej zadymy kibice obu klubów obrzucali się kamieniami, butelkami i racami. - Wszyscy goście uciekli do wnętrza kawiarni. Kelnerzy zamknęli drzwi, a my próbowaliśmy się ukryć. Nie liczyli się z niczym. Rzucali kieliszkami, butelkami, krzesłami. To był horror - opisywał jeden z mieszkańców stolicy Chorwacji.
Pierwsze spotkanie w ramach trzeciej rundy eliminacji do Ligi Mistrzów pomiędzy Legią Warszawa i Dinamem Zagrzeb rozpocznie się w środę 4 sierpnia o godzinie 20:00.