Andrij Szewczenko był selekcjonerem reprezentacji Ukrainy od 2016 roku. Przejął kadrę po nieudanym Euro 2016, gdy Ukraińcy nie zdołali wyjść z "polskiej" grupy turnieju we Francji. I choć nie udało mu się wywalczyć awansu do mistrzostw świata w Rosji, dostał szansę walki o awans na Euro 2020. Nie dość, że to się udało, to Ukraińcy zdołali wygrać swoją grupę eliminacyjną, nie odnosząc ani jednej porażki w dziesięciu spotkaniach eliminacyjnych.
Ukraińcy podczas Euro 2020 spisali się znakomicie. Odpadli dopiero w ćwierćfinale turnieju, przegrywając z Anglią - finalistami mistrzostw Europy. Meczu z Anglikami Szewczenko wolałby jednak nie pamiętać - jego drużyna przegrała aż 0:4.
Andrij Szewczenko poinformował w mediach społecznościowych, że rezygnuje z dalszego prowadzenia reprezentacji Ukrainy. - Dziś dobiegł końca mój kontrakt z Ukraińskim Związkiem Piłki Nożnej. Spędziłem pięć lat w reprezentacji. To była bardzo ciężka praca, dzięki której pokazaliśmy, że potrafimy grać nowoczesną piłkę - przekazał Ukrainiec.
- Wielkie podziękowania należą się fanom, także za wsparcie i krytykę. Razem pokazaliśmy, że nasza piłka może być konkurencyjna, produktywna i ekscytująca - dodał Szewczenko.