Po zakończeniu Euro 2020 Frank de Boer przestał pełnić obowiązki selekcjonera reprezentacji Holandii. Tamtejsze media uważają, że faworytem do objęcia tego stanowiska jest Louis van Gaal, który w przeszłości już dwukrotnie prowadził narodową kadrę - w latach 2000-2001 i 2012-2014.
Dziennikarz dziennika "The Mirror" Simon Mullock stwierdził, że perspektywa objęcia zespołu narodowego przez prawie 70-letniego trenera przeraża piłkarzy, którzy woleliby współpracować z Henkiem ten Cate. Zaledwie trzy lata młodszy Holender w przeszłości był asystentem trenerów w FC Barcelonie i Chelsea, a obecnie prowadzi Al Wahda ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich.
Zdaniem Mullocka, najgłośniejszy sprzeciw wobec rzekomego zatrudnienia van Gaala miał wyrażać obrońca Liverpoolu Virgil van Dijk. Dziennikarz twierdzi, że jest on niejako liderem buntu, który ma doprowadzić do zmiany decyzji federacji.
Sam van Dijk stanowczo zaprzeczył takim doniesieniom. - Ta historia jest całkowicie fałszywa. Nigdy nie było ważniejsze, by dziennikarze mówili prawdę, a nie zmyślali. Wstyd, panie Mullock - napisał na Twitterze obrońca Liverpoolu.
W 2021 roku reprezentacja Holandii rozegra aż siedem spotkań w ramach eliminacji do przyszłorocznych mistrzostw świata. We wrześniu Oranje zmierzą się z Czarnogórą i Turcją u siebie, a także Norwegią na wyjeździe. W październiku czeka ich wyjazdowy pojedynek z Łotwą i domowe starcie z Gibraltarem, zaś w listopadzie domowy mecz z Norwegią i wyjazdowy pojedynek przeciwko Czarnogórze.