Dyrektor TVP Sport Marek Szkolnikowski przekazał w środę za pośrednictwem mediów społecznościowych, że Dariusz Szpakowski nie skomentuje finału Euro 2020. "Rozmawialiśmy i uznaliśmy, że to będzie najlepsze rozwiązanie dla drużyny TVP Sport. Ostatnie tygodnie były dla Darka bardzo trudne emocjonalnie i potrzeba spokoju. Na komentowaniu słyszymy się na wioślarstwie i kajakarstwie podczas Igrzysk" - napisał Szkolnikowski na Twitterze.
Decyzja o tym, że Szpakowski nie skomentuje finału mistrzostw Europy jest o tyle szokująca, że jeszcze przed turniejem dyrektor TVP Sport ogłosił, że mecze półfinałowe skomentują Jacek Laskowski i Mateusz Borek, zaś finał turnieju - Dariusz Szpakowski. To najbardziej logiczna, uczciwa decyzja – przyznawał. I argumentował: – Dariusz Szpakowski jest legendą telewizji. Gdy ktoś słyszy jego głos, to wie, że dzieje się coś ważnego. To nie jest tak, że nie widzę żadnych mankamentów. Dostrzegam oczywiście pewien regres formy, ale to naturalne, biorąc pod uwagę wiek i czas spędzony na wielkiej scenie.
Jednak w czasie turnieju na Dariusza Szpakowskiego spadła fala krytyki. Internauci regularnie wyłapywali pomyłki komentatora. W jego obronie stanął Zbigniew Boniek. "Dla mnie byłeś i jesteś numerem jeden" - napisał na Twitterze prezes PZPN, oznaczając Dariusza Szpakowskiego. Tweet został opublikowany po tym, jak w mediach pojawiła się informacja o tym, że legendarny komentator nie skomentuje finału Euro.
Na razie nie wiadomo, kto skomentuje mecz finałowy Euro 2020 między Anglią a Włochami. Nieoficjalnie mówi się, że będzie to Jacek Laskowski. Początek relacji o godz. 21:00 w niedzielę 11 lipca. Relacja na żywo na Sport.pl i w aplikacji mobilnej Sport.PL Live.