Patryk Małecki już wiosną zakończył swoją przygodę z Zagłębiem Sosnowiec. 32-latek został zawieszony przez klub pod koniec marca wskutek incydentu, do jakiego doszło w szatni po jednym ze spotkań ligowych. Piłkarz wdał się wówczas w awanturę z drugim trenerem, Łukaszem Matusiakiem. Oprócz zawieszenia w połowie maja były reprezentant Polski poniósł kolejne konsekwencje swojego zachowania. Komisja Dyscyplinarna PZPN zdyskwalifikowała zawodnika na dwa miesiące i nałożyła na niego karę pieniężną w wysokości 10 tysięcy złotych.
Wydawało się, że Patryk Małecki będzie miał spore problemy ze znalezieniem nowego pracodawcy po aferze, jaką wywołał z Sosnowcu. Okazuje się jednak, że jest zupełnie inaczej. 32-letni pomocnik dołączył właśnie do II-ligowej Stali Rzeszów.
- Patryk ma bardzo duże doświadczenie z gry w wyższych ligach, w europejskich pucharach oraz w reprezentacji Polski. Po nim widać, że w każdym meczu oddaje za swoją drużynę serce i nie inaczej będzie w Stali. Tego typu zawodników potrzebujemy, by z jakością, przekonaniem i zaangażowaniem stanowili o sile zespołu w kluczowych momentach całego sezonu - powiedział mediom klubowym nowy dyrektor sportowy klubu z Rzeszowa Jarosław Fojut. Były piłkarz Pogoni Szczecin zakończył karierę wraz z końcem poprzedniego sezonu. Ma on za zadanie zbudować drużynę, która będzie w stanie wywalczyć w końcu awans do I ligi.
Patryk Małecki przeniósł się do Zagłębia Sosnowiec w 2019 roku z Wisły Kraków. To właśnie z gry w krakowskim klubie 32-latek jest najbardziej znany. W trakcie swojej kariery trzykrotnie zdobywał z nim mistrzostwo Polski. Na swoim koncie ma także osiem występów w reprezentacji Polski, w których zdobył dwie bramki.