Manchester City przegrał w sobotę 1:2 z Chelsea w spotkaniu 35. kolejki Premier League. Po zakończeniu meczu ogromna krytyka spadła na Sergio Aguero, który w fatalnym stylu zmarnował rzut karny w pierwszej połowie. Jego uderzenie już jest hitem i doczekało się wielu przeróbek. - Chciałbym przeprosić moich kolegów z drużyny, sztab i kibiców za rzut karny. To była zła decyzja i biorę na siebie za to pełną odpowiedzialność - napisał napastnik City na Twitterze. Argentyńczyk może jednak odetchnąć z ulgą. Internet ma już nowego "bohatera".
A jest nim Bryan Taiva, 25-letni napastnik Santa Cruz, chilijskiego drugoligowca. Taiva w fatalnym stylu wykonał rzut karny. Zresztą, sami zobaczcie:
Taiva jednak może odetchnąć z ulgą, bo Santa Cruiz i tak wygrało 1:0 z Deportes Temuco, czyli byłym klubem Chilijczyka.
Zarówno Taiva, jak i Aguero, próbowali wykonać jedenastkę metodą na "Panenkę". Antonín Panenka stał się popularny, po tym jak w finale mistrzostw Europy 1976 w serii rzutów karnych strzelił decydującą jedenastkę. Piłkarz brał długi rozbieg i symulował silne uderzenie, po czym lekkim, technicznym strzałem posyłał piłkę w środek bramki.