O tej sprawie mówiono od lat. Za posiadanie i rozpowszechnianie pornografii dziecięcej Christoph Metzelder został skazany na 10 miesięcy więzienia w zawieszeniu na dwa lata. Wyrok wydał w czwartek Sąd Rejonowy w Duesseldorfie. Tak łagodna kara wywołała duże oburzenie. Głos zabrał m.in. Lukas Podolski, który zna Metzeldera z boiska. Niemiec napisał na Twitterze o tym wyroku, że jest "obrzydliwy".
"Nie ma nic gorszego"
Ale na tym nie koniec. Mistrz świata z 2014 roku podzielił się swoimi odczuciami z dziennikarzami "Bilda". - Nie mogę pojąć tej kary. Takie czyny powinny być karane znacznie surowiej. Nawet częściowe przyznanie się do winy nie powinno być usprawiedliwieniem. Na tym ucierpiały dzieci i ich rodziny. Najbardziej brakuje mi tego, że nie ma motywu odstraszenia potencjalnych sprawców podobnych czynów w przyszłości. To po prostu obrzydliwe i nie przychodzi mi do głowy żadne inne słowo. Nie ma dla mnie nic gorszego niż krzywdzenie dzieci i uważam ten wyrok za wstyd – stwierdził.
Metzelder profesjonalną karierę zaczynał w Preussen Muenster, następnie w 2000 roku związał się z Borussią Dortmund. W 2002 zdobył z nią mistrzostwo kraju, w tym samym roku zagrał także w przegranym z Brazylią finale mistrzostw świata.
W 2007 przeniósł się do Realu, z którym rok później sięgnął po tytuł. Z powodu licznych kontuzji stracił jednak miejsce w składzie i w 2010 przeniósł się do Schalke (grał już wcześniej w tym klubie jako junior). Liczne urazy nie pozwoliły mu jednak na stałe zadomowić się w składzie ekipy z Gelsenkirchen.
W reprezentacji Niemiec Metzelder rozegrał w sumie 47 meczów. Oprócz srebra wywalczonego w Korei i Japonii, ma w dorobku także brąz z MŚ 2006 i srebro z Euro 2008