Dramatyczny apel polskiego klubu, któremu zdewastowano boisko. "Nie damy rady"

Występujący w B-klasie KS Remus Mirachowo informuje, że jego boisko zostało zniszczone przez nieznanego sprawcę, który wjechał na nie quadem lub samochodem.

Boisko w Mirachowie - jak informuje "Express Kaszubski" - powstało niedawno i zostało wybudowane w ramach Funduszu Sołeckiego. Teraz zostało zdewastowane, a władze klubu są zdruzgotane, bo cała praca, którą włożyli w utrzymanie dobrego stanu murawy, poszła na marne, gdyż ktoś poniszczył je quadem lub samochodem.

Zobacz wideo Zlatan Ibrahimović wyrzucony z boiska. "Co tu się wydarzyło?" [ELEVEN SPORTS]

Burmistrz wyznaczył o nagrodę, prosi o telefony

"Niestety, nasza zeszłoroczna praca nad dobrym stanem murawy została zniszczona poprzez zabawy incydenta, który poniszczył boisko samochodem lub quadem. Staraliśmy się utrzymać jak najlepszy poziom murawy, aby występować nadal w pomorskich rozgrywkach piłki nożnej, ale przez takie zachowania nie uda nam się zrealizować planów. Prosimy, aby podobne rzeczy się nie zdarzały, bo nie damy radę nadal funkcjonować" - napisał KS Remus Mirachowo na Facebooku, gdzie wrzucił zdjęcia zdewastowanej murawy.

"Express Kaszubski" informuje, że nie tylko boisko wymaga naprawy, ale nadal poszukiwany jest sprawca, który dokonał zniszczeń. Za jego wskazanie burmistrz Kartusz Mieczysław Gołuński wyznaczył nawet nagrodę. Wszelkie informacje można przekazywać pod numer telefonu: 58 694 51 06, Urząd Miejski w Kartuzach zapewnia pełną anonimowość.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.