We wtorkowy wieczór, mimo osłabień, Real Madryt wygrał 3:1 u siebie z Liverpoolem w pierwszym meczu 1/4 finału i Ligi Mistrzów i zbliżył się do awansu do półfinału elitarnych rozgrywek.
Po meczu Zinedine Zidane rozmawiał z dziennikarzem Sky Sports Italia. Jak przyznał, jego zespół może być zadowolony z występu, ale kluczowe będzie potwierdzenie tego również w rewanżu. Francuski szkoleniowiec został zapytany także na temat ewentualnego powrotu do Turynu.
Włochy są w moim sercu, spędziłem pięć lat w Turynie i Juventus wciąż jest dla mnie ważny. Teraz jestem jednak tutaj i zobaczymy, co się wydarzy
- stwierdził tajemniczo Zinedine Zidane, dając tym samym możliwość do licznych spekulacji.
Aktualny kontrakt Francuza obowiązuje do 30 czerwca 2022 roku, ale wciąż nieznana jest jego przyszłość. W trakcie sezonu pojawiały się m.in. pogłoski o zwolnieniu szkoleniowca. Niepewny przyszłości jest także Andrea Pirlo, który od kilku miesięcy jest trenerem włoskiego Juventusu. Zespół pod jego wodzą rozczarowuje, odpadł w 1/8 finału Ligi Mistrzów, a w lidze zajmuje dopiero czwarte miejsce. Włoch prawdopodobnie może po zakończeniu sezonu odejść, a wśród jego następców wymienia się Massimiliano Allegrego, a także Zidane'a.
Zinedine Zidane przeniósł się do Juventusu w 1996 roku i grał w nim przez pięć sezonów, przechodząc później do Realu Madryt. Francuz zaliczył ponad 200 występów dla turyńskiego klubu, pomagając mu wygrać dwa tytuły Serie A i dotrzeć do dwóch finałów Ligi Mistrzów. W barwach Juventusu zdobył 31 bramek i 38-krotnie asystował.