Hubert Graczyk na co dzień występuje w zespole Arsenalu do lat 18 i jest jego podstawowym zawodnikiem. Bramkarz zagrał w jedenastu spotkaniach w tym sezonie i w dwóch z nich zachował czyste konto. Na początku sezonu otrzymał szansę debiutu w drużynie U-23 w meczu z Liverpoolem (0:1). 11 marca Graczyk podpisał profesjonalny kontrakt z Arsenalem, dla którego gra od 1 lipca 2019 roku.
Pierwotnie w kadrze Anglików do lat 18 było dwóch polskich bramkarzy – poza Graczykiem trener Kevin Betsy powołał Filipa Marschalla z Aston Villi, ale ostatecznie nie stawił się na zgrupowaniu z powodu urazu. W pierwszej połowie meczu Walijczycy wywalczyli rzut karny i do piłki podszedł Ryan Viggars. Hubert Graczyk wyczuł jego intencje i obronił strzał, który leciał w prawy dolny róg bramki.
Pierwsza połowa skończyła się bezbramkowym remisem, choć Walia poza karnym miała okazje na otwarcie wyniku. Po przerwie Kevin Betsy dokonał jedenastu zmian i Graczyk usiadł na ławce rezerwowych. Ostatecznie mecz skończył się wygraną Anglików 2:0 po bramkach Liama Delapa z Manchesteru City i Carneya Chukwuemeki z Aston Villi. – Te dwa zespoły były innymi zwierzętami pod względem poziomu, na jakim grają, więc jesteśmy zadowoleni z naszego wyniku – mówił trener reprezentacji Walii U-18, Rob Edwards, cytowany przez "BBC".
Zarówno Filip, jak i Hubert, mają polskich rodziców i posługują się w domu językiem polskim. Powołania golkiperów do młodzieżowej reprezentacji Anglii nie oznaczają, że Polska straciła dwa duże talenty. Obaj bramkarze mają obywatelstwo angielskie oraz polskie i, według przepisów FIFA, do osiągnięcia 21. roku życia mogą zmienić kraj, który chcą reprezentować.