Lewandowski nagle krzyknął. Został trafiony. Niemcy oceniają i wyjaśniają: To dlatego

Robert Lewandowski po raz 32. wpisał się na listę strzelców w tym sezonie Bundesligi. Tym razem Polak zdobył bramkę w meczu z Werderem Brema. Napastnik Bayernu miał kilka sytuacji na strzelenie gola, ale trafiał w słupek i poprzeczkę. Po meczu otrzymał różne noty od niemieckich mediów.

Trwa pościg Roberta Lewandowskiego za rekordem Gerda Muellera. Legendarny Niemiec w sezonie 1971/1972 zdobył 40 bramek. Polak ma tych goli 32 i jeszcze osiem spotkań. Jeżeli będzie strzelał z taką częstotliwością jak dotychczas, to co najmniej wyrówna ten rekord. Na razie Lewandowski wyrównał wyczyn innej legendy Bayernu Monachium. Bramka z Werderem była jego 268. golem w Bundeslidze. Tym samym Polak zrównał się w klasyfikacji najlepszych strzelców w historii Bundesligi z Klausem Fischerem. Przed "Lewym" w tym rankingu jest już tylko Mueller, który strzelił 365 bramek.

Zobacz wideo Gol Roberta Lewandowskiego w meczu z Werderem [ELEVEN SPORTS]

Kolejny rekord Lewandowskiego. Już 16 rywali na jego liście

Niemieckie media zwróciły uwagę na ten wyczyn Lewandowskiego. "Sportbuzzer.de" opisał też inny rekord "Lewego". Polski napastnik w tym sezonie pokonał bramkarzy już 16 klubów. Wcześniej udało się to tylko Ailtonowi w sezonie 2003/04 i dwa razy Gerdowi Muellerowi (1966/67 i 1969/70). Polak będzie miał jeszcze szansę poprawić ten rezultat. W tym sezonie nie trafił jeszcze w meczu z RB Lipsk, ale obie drużyny jeszcze raz się spotkają.

Mimo pobitych rekordów Lewandowski nie uzyskał najwyższych ocen w zespole. Najsurowiej ocenił go "Bild", wystawiając mu po meczu notę 3 (skala 1-6, gdzie 1 to "klasa światowa", a 6 to "występ poniżej krytyki"). Pozostałe media oceniały Lewandowskiego lepiej. Portal spox.com wystawił mu notę 2,5. – Na początku często schodził na skrzydła, albo się cofał. Był groźny w drugiej połowie. Trzy razy trafiał w aluminium, a czasami w Pavlenkę. Jednak strzelił 32. bramkę w tym sezonie – czytamy w uzasadnieniu.  

"Lewy" był lepszy w drugiej połowie. "Jeden gol, ale trzy razy trafił w aluminium"

Jeszcze lepiej Lewandowski został oceniony przez "abendzeitung-muenchen.de". Dziennikarze wystawili mu notę 2. – Najlepszy piłkarz świata został trafiony przez Topraka w pierwszej minucie w oko. Krzyknął głośno i jego zaczerwienionym okiem zajęli się przy linii bocznej lekarze. Jego 32. gol nie chciał początkowo paść. Trafiał w słupek i poprzeczkę. Ostatecznie i tak pokonał bramkarza – czytamy w artykule. Dziennikarze również poinformowali o tym, że zebrał już 16 skalpów. Taką samą notę Lewandowski otrzymał od portalu "tz.de".

Wyższą notę Lewandowski uzyskał u dziennikarzy "sport.de", którzy wystawili mu ocenę 1,5. – Już na początku meczu dostał cios w oko. Dlatego w pierwszej połowie grał z zaciągniętym hamulcem. Potem dochodził do sytuacji. Trafiał w słupek i poprzeczkę zanim strzelił bramkę – napisano. Taką samą ocenę napastnik Bayernu otrzymał od portalu "ligainsider.de". Natomiast Sueddeutsche Zeitung nie wystawił co prawda noty Polakowi, ale pochylił się nad jego występem zwracając uwagę na jego pecha. – Toprak wsadził mu palec w oko i Lewandowski miał przyłożony lód. Widocznie podziałało. Niezłe show w drugiej połowie. 54. minuta – słupek. 58. minuta – poprzeczka. 66. minuta – świetna parada Pavlenki. W 67. minucie Lewandowski mógł mieć już czyste sumienie, piłka spadła mu pod nogi. Ale znowu, w 77. minucie, trafił w poprzeczkę. Chwilę potem został zmieniony. A więc jeden gol i trzy razy obite aluminium – napisano. Dalej czytamy o wyrównanym rekordzie Fischera.

Bayern jest liderem Bundesligi. Ma pięć punktów przewagi nad drugim Lipskiem, ale wicelider ma jeszcze jeden mecz do rozegrania. Lewandowski natomiast może pochwalić się obłędnym wynikiem. W 34. meczu o stawkę strzelił swoją 38. bramkę w tym sezonie.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.