Kuriozum w I lidze! Widzew pozbawiony bramki. Absurdalna decyzja [WIDEO]

Kuriozalna sytuacja w Fortuna 1. Lidze. W meczu między Odrą Opole a Widzewem Łódź zawodnik gości - Paweł Tomczyk, dwa razy dobijał swój strzał z rzutu karnego. Ostatecznie umieścił piłkę w siatce. Sędzia bramki nie uznał. Tylko dlaczego?

Mecz w Opolu pomiędzy Odrą a Widzewem to zaległe starcie z 17. kolejki Fortuna 1. Ligi. W 56. minucie meczu przy wyniku 0:0 Widzew dostał rzut karny. Do piłki podszedł Paweł Tomczyk. Wtedy nastąpiła seria kilku zdarzeń, po których arbiter Piotr Urban najwyraźniej również się zagubił.

Zobacz wideo "Wielu trenerów będzie się bało przyjść do Widzewa"

Tomczyk oddał strzał, jednak dobrą interwencją popisał się bramkarz Odry, Mateusz Kuchta. Odbił futbolówkę jednak tak niefortunnie, że ta ponownie spadła pod nogi Tomczyka. Ten próbował dobić piłkę, ale znowu rewelacyjnie zachował się Kuchta. Piłka wracała do Tomczyka, ale po drodze odbiła się od ręki wchodzącego w pole karne jednego z piłkarzy Odry. Tomczyk jednak znowu doszedł do piłki i umieścił ją w siatce. Ale wcześniej rozległ się gwizdek sędziego, który zarządził rzut wolny dla Odry. Tymczasem Kuchta utonął w objęciach kolegów.

Dziwna decyzja. To już nie pierwszy raz

Zasadne jednak wydaje się pytanie, co odgwizdał sędzia? Jakby prześledzić wydarzenia w polu karnym Odry, to wydaje się, że karny albo Widzew powinien prowadzić, albo powinien zostać podyktowany kolejny rzut karny. Powtórki telewizyjne pokazały, że kiedy Kuchta odbił piłkę po drugim strzale Tomczyka, ta trafiła w rękę jednego z obrońców Odry. Potem Tomczyk zdobył bramkę, ale wcześniej sędzia użył gwizdka. Kiedy widzewiacy protestowali, arbiter wykonał wobec nich gest, który sugeruje, że odgwizdał zagranie ręką. Tylko, że oglądając powtórki, nie da się dostrzec takiego zagrania u Tomczyka.

To nie pierwsza tak kontrowersyjna decyzja sędziego Urbana. W czerwcu zrobiło się o nim głośno, kiedy w meczu Zagłębie Sosnowiec - Odra Opole odgwizdał spalonego Arkadiusza Piecha, który chwilę później strzelił bramkę. Problem w tym, że Piech po prostu dopadł do źle zagranej przez zawodnika Zagłębia piłki. 

Mecz zakończył się ostatecznie bezbramkowym remisem. Odra Opole zajmuje 10. miejsce w tabeli Fortuna 1. Ligi. Widzew jest na 11. miejscu.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.