We wtorek DFB poinformowała, że po Euro 2020 dojdzie do zakończenia współpracy z obecnym selekcjonerem niemieckiej kadryJoachimem Loewem. Trener sam miał poprosić o wcześniejsze rozwiązanie obowiązującego do końca 2022 roku kontraktu. Od razu po tej informacji w mediach ruszyła giełda nazwisk ewentualnych następców 61-latka.
W kontekście zastąpienia Niemca zaczęło się pojawiać wiele nazwisk. Media i kibice od razu zaczęli doszukiwać się efektów domina w wielu różnych miejscach. Skomplikowane układanki jeszcze przez długi czas będą głównym tematem spekulacji w najbliższych tygodniach.
Wśród najczęściej wymienianych nazwisk nie mogło zabraknąć dwóch najlepszych jak na tę chwilę niemieckich trenerów, czyli Hansiego Flicka i Juergena Kloppa. Potwierdził to również na swoim koncie Twitterowym świetnie zorientowany w kuluarach niemieckiego futbolu dziennikarz Christian Falk. Obaj szkoleniowcy mają na ten moment pracodawców i z sukcesami prowadzą swoje zespoły, ale każdy marzy o poprowadzeniu reprezentacji swojego kraju. Flick zrobił z Bayernu Monachium najlepszą obecnie ekipę na świecie i zdobył z nią wszystkie możliwe do zdobycia trofea za rok 2020. Klopp natomiast przywrócił Liverpoolowi dawny blask i dołączył z drużyną do grona najlepszych ekip w Europie. Przede wszystkim zdobył upragnione mistrzostwo Anglii po 30 latach i wcześniej wygrał jeszcze Ligę Mistrzów.
Falk nie określił, który z wymienionych szkoleniowców jest bliżej posady selekcjonera. Flick na pewno na pierwszy rzut oka lepiej pasowałby do tej roli, ponieważ jest bardziej zrównoważony i w dodatku był przez długi czas asystentem Loewa w kadrze. Klopp natomiast jest wielkim motywatorem i posiada niezwykłą charyzmę. Potrzebuje jednak być cały czas "pod prądem" i mieć kontakt z zawodnikami. Można podejrzewać, że ciężko byłoby mu przestawić się na pracę w drużynie narodowej, w której spędzasz z zawodnikami czas tylko podczas zgrupowań. Wbrew pozorom jednak trener Liverpoolu jest w zdecydowanie bliżej zwolnienia z aktualnej pracy, ponieważ jego zespół wpadł w ogromny dołek. Mistrzowie Anglii pobili ostatnio niechlubny rekord w historii klubu, ponosząc szóstą porażkę z rzędu na własnym stadionie. Bayern Hansiego Flicka natomiast prezentuje cały czas znakomitą formę i nikt w zarządzie raczej nie myśli o pożegnaniu aktualnego szkoleniowca.
- Czy będę latem dostępny do objęcia stanowiska trenera reprezentacji Niemiec? Nie. Po lecie? Też nie. To prosta sytuacja. Zostały mi jeszcze trzy lata w Liverpoolu - tak skomentował doniesienia o ewentualnym zastąpieniu LoewaJuergen Klopp.
Zanim jednak Joachim Loew pożegna się ze swoim stanowiskiem, czekają go dwa wyzwania. Pierwszym jest dobre rozpoczęcie eliminacji do mistrzostw świata w Katarze, które rozpoczynają się już w marcu oraz oczywiście Euro 2020. Najbliższy mecz reprezentacja Niemiec rozegra 25 marca z Islandią na stadionie w Duisburgu.