Bartosz Kapustka odzyskał formę po transferze do Legii Warszawa. Skrzydłowy jest podstawowym zawodnikiem mistrzów Polski. Coraz częściej pojawiają się głosy, że przyjrzeć mu się powinien nowy selekcjoner kadry, Paulo Sousa. Adam Godlewski w rozmowie ze Sport.pl przekonuje, ze Kapustka to kandydat to gry w pierwszym składzie reprezentacji Polski.
- O tym, że Michniewicz może mieć klucz do Kapustki, podobny albo identyczny do tego, który miał Adam Nawałka, było wiadomo po współpracy tych panów w młodzieżówce. Na początku nie wyglądało to aż tak obiecująco. Dopiero po zmianie systemu gry i przestawieniu Legii na trzech stoperów i dwie "dziesiątki" okazało się, że Michniewicz trafił bingo - mówi Adam Godlewski o formie Kapustki.
- Przy takim rozpędzie, rozmachu i swobodzie, jaką Kapustka prezentuje na boisku, dla mnie to jest kandydat do występu w mistrzostwach Europy. Nie chodzi o to, że mógłby załapać się do szerokiej kadry, on powinien bić się z Piotrem Zielińskim o miejsce w wyjściowej jedenastce. Może też grać obok Piotra Zielińskiego, tak jak dobrze funkcjonuje w ustawieniu poziomym z Luquinhasem. Dobry piłkarz poradzi sobie na każdej pozycji. Tak rozpędzony Kapustka spokojnie dałby jakość również na skrzydle - uważa dziennikarz.
Bartosz Kapustka dołączył do Legii Warszawa w sierpniu zeszłego roku. Za sobą miał nieudaną przygodę w Leicester City. W tym sezonie zagrał dla mistrza Polski 14 spotkań. Zdobył trzy bramki i zaliczył dwie asysty.