Obecna forma Borussii Dortmund sprawia, że nie należy wykluczać scenariusza, że w przyszłym sezonie zabraknie jej w europejskich pucharach. Obecnie zajmuje piąte miejsce w tabeli, a do zajmującego czwarte miejsce, dające prawo gry w Lidze Mistrzów Eintrachtu Frankfurt, traci trzy punkty. W przypadku, gdyby czarny scenariusz się spełnił, klub z Dortmundu czeka kadrowa czystka, o czym pisał kilka tygodni temu "Westdeutsche Allgemeine Zeitung".
Jednym z piłkarzy, o którego odejściu mówiło się od kilku miesięcy, jest Jadon Sancho. Według informacji niemieckiego "Kickera" jego odejście jest niemal przesądzone i nie będzie żadnego zaskoczenia, jeśli latem tego roku stanie się bohaterem głośnego transferu. Ma to podreperować budżet niemieckiego klubu.
Władze Borussii Dortmund będą gotowe do negocjacji kwoty określonej za zawodnika. Dziennikarze "Kickera" nie podają jednak o jaką kwotę chodzi. Włoskie media miesiąc temu pisały, że może chodzić o około 100 milionów euro.
Rywalizacja o niesamowicie utalentowanego skrzydłowego Borussii Dortmund może być zażarta, bo oprócz Manchesteru United zainteresowane są nimi takie tuzy jak Real Madryt, Manchester City i Chelsea.
Jadon Sancho jest uznawany za jednego z największych młodych talentów. Do Borussii Dortmund trafił w 2017 roku z młodzieżowych drużyn Manchesteru City. W obecnym sezonie zagrał w 30 meczach. Zdobył jedenaście goli i miał szesnaście asyst. Wystąpił on też 18 razy w reprezentacji Anglii i strzelił trzy bramki.