Skontaktuj się z nami
Nasi Partnerzy
Inne serwisy
Skontaktuj się z nami
Nasi Partnerzy
Inne serwisy
Mesut Oezil urodził się w Gelsenkirchen i rozegrał dla kadry Niemiec 92 spotkania, ale nigdy nie krył przywiązania do Turcji. Mistrz świata z 2014 roku często irytował kibiców reprezentacji Niemiec, bo nie śpiewał hymnu przed meczami. Sam często podkreślał, że ma dwa serca: niemieckie i tureckie. Kilka tygodni temu ofensywny pomocnik rozstał się z Arsenalem i trafił do Fenerbahce, gdzie zdążył rozegrać cztery mecze w lidze. I co zauważyli dziennikarze "Bilda", Oezil nawet zaczął śpiewać hymn. Tyle tylko, że Turcji. Co możecie zobaczyć na tym nagraniu:
Przed spotkaniami ligowymi w Turcji odśpiewywany jest hymn. Za pierwszym razem Oezil nie śpiewał, ale później się jednak przełamał. - Nie znaliśmy go jako śpiewaka - pisze o nim "Bild" - Gdy grał w reprezentacji Niemiec, twierdził, że nie śpiewa naszego hymnu, bo wtedy w duchu się modli i ma to lepszy wpływ na jego grę.
Niemców nie irytował jedynie fakt, że piłkarz nie śpiewał hymnu. Opinii publicznej nie podobało się, że na przykład chętnie pozował do zdjęć z Recepem Erdoganem, tureckim prezydentem. Oezil powtarza, że polityka to nie jego sprawa, ale wiemy, kogo popiera w walce o Górski Karabach, co sądzi o losie Ujgurów i jakie ma zdanie o prezydencie Turcji. Ba, Erdogan był nawet świadkiem na ślubie Oezila. Ich wspólne zdjęcie obiegło świat i podzieliło kibiców.
- Tłumaczył się potem ze zdjęcia, że ma dwa serca: niemieckie i tureckie. a zdjęcie było jedynie wyrazem szacunku do głowy tureckiego państwa. I że o nic więcej nie chodziło. Ale zbiegło się to akurat ze słabą grą Oezila, więc zaczął być powszechnie krytykowany. Piłkarz skarżył się, że gdy gra dobrze to jest Niemcem, a gdy źle, to dla opinii publicznej staje się imigrantem. I faktycznie trochę tak było. Choć trzeba jasno powiedzieć, że zastrzeżenia wobec Oezila były zasadne, mając na uwadze to jak w Turcji są łamane prawa człowieka - mówił w rozmowie ze Sport.pl Thomas Orchowski, dziennikarz TOK FM i autor książki „Rzeź na Tarlabasi. Opowieść o nowej Turcji”.