Sąd w Turynie podjął decyzję o przesłaniu pierwszej próbki do weryfikacji ekspertowi z rzymskiego uniwersytetu. Dalsze postępowanie w sprawie piłkarza uzależnione będzie od opinii specjalisty.
Sędzia uznał tym samym apelację zawodnika, przeczącego, jakoby kiedykolwiek brał środki dopingujące i wskazującego na błąd w analizie jego testu.
22 kwietnia włoska prasa ujawniła, że wynik testu antydopingowego Davidsa dał wynik pozytywny. Zawodnikowi zarzucono stosowanie zabronionych sterydów anabolicznych.
Według doniesień prasowych test antydopingowy u Holendra przeprowadzono 4 marca po meczu Serie A z Udinese.
W wypadku potwierdzenia zarzutów o stosowanie dopingu, piłkarzowi grozi we Włoszech co najmniej 16-miesięczna dyskwalifikacja.
Zgodnie z włoskim prawem za stosowanie dopingu, oprócz kar dyscyplinarnych sportowych, grożą w tym kraju również sankcje prawne wynikające z postępowania karnego - od roku do trzech lat pozbawienia wolności i grzywna do wysokości około 50 tysięcy dolarów.