Grzegorz Krychowiak bardzo dobrze spisał się w czwartkowym meczu przeciwko Chimki Moskwa. Polski pomocnik najpierw zdobył bramkę, wykorzystując podanie Lisakowicza, nie marnując sytuacji sam na sam z bramkarzem. Chwilę później było już 1:1, po tym, gdy rzut karny wykorzystał Koryan.
Jeszcze w pierwszej połowie Krychowiak ponownie pomógł swojej drużynie. Polak minął dwóch rywali i dośrodkował piłkę w pole karne. Ta spadła idealnie na głowę Cerqueiry, który z najbliższej odległości pokonał bramkarza rywali. Ostatecznie jednak Lokomotiw stracił kolejne dwie bramki po przerwie i przegrał całe spotkanie 2:3.
Krychowiak był w poprzednim sezonie jednym z czołowych postaci całej ligi, a teraz nie jest w stanie powrócić do formy. W 16 ligowych meczach sezonu 2020/21 Polak zdobył, razem z dzisiejszą, zaledwie trzy bramki, a w czwartkowym meczu zanotował swoją pierwszą asystę.
Lokomotiw prezentuje się fatalnie w rosyjskiej ekstraklasie w sezonie 2020/21. Ekipa z Moskwy, która zakończyła poprzedni sezon z tytułem wicemistrza kraju, zajmuje obecnie dopiero ósme miejsce i gra w kratkę, tak samo jak jej gwiazdy. Lokomotiw traci już 13 punktów do lidera, Zenita Sankt Petersburg po rozegraniu 18 kolejek.