Najprawdopodobniej dołączy do grupy A, czyli do Portugalii, Serbii, Irlandii, Luksemburga i Azerbejdżanu. Choć rozważane są też grupy B (Hiszpania, Szwecja, Grecja, Gruzja, Kosowo), D (Francja, Ukraina, Finlandia, Bośnia i Hercegowina, Kazachstan) lub E (Belgia, Walia, Czechy, Białoruś, Estonia) - pisze Miguel Delaney.
Katar ma dołączyć do eliminacji po to, by lepiej przygotować się do turnieju, czyli najważniejszej imprezy sportowej w historii tego małego kraju, zaplanowanej pod koniec 2022 roku. To jeszcze nieoficjalna informacja, ale Delaney podaje, że taka decyzja została już podjęta po negocjacjach pomiędzy europejską (UEFA) i azjatycką federacją piłkarską (AFC).
Delaney informuje, że punkty w meczach z Katarem raczej nie będą wliczane do grupy. Po prostu pozwolą rozegrać drużynom dodatkowe spotkanie. Tak, by w wolnym terminie, kiedy w grupach sześciozespołowych normalnie odbywać się będą mecze eliminacyjne, nie szukać dodatkowych sparingpartnerów.
To nie pierwsze takie zaproszenie dla Kataru, bo w 2019 roku zagrał on na Copa America, gdzie ma wystąpić także w przyszłym roku. Zresztą to nie pierwsza taka sytuacja też w UEFA, gdzie w eliminacjach do Euro 2016 zagrała Francja, która jako gospodarz miała zapewniony awans, ale przed turniejem rozgrywała mecze towarzyskie z drużynami z grupy A. Czyli z Portugalią, Danią, Serbią, Albanią i Armenią.
Pobierz aplikację Sport.pl LIVE na Androida i na iOS-a
Sport.pl Live .