Zrobił zdjęcie z otwartą trumną Diego Maradony. Otrzymuje teraz groźby śmierci

Claudio P., jeden z mężczyzn sfotografowanych nad otwartą trumną Diego Maradony, otrzymuje groźby śmierci. Sprawą zajęły się już policja i prokuratura.

Gdy zdjęcia pojawiły się w internecie, wielu uznało je za fotomontaż. Aż do wpisu Matiasa Morli, słynnego prawnika i przyjaciela Diego Maradony, który najpierw na Twitterze napisał, że osobiście zajmie się "odnalezieniem łajdaka, który zrobił sobie to zdjęcie", a po kilku minutach sam ujawnił jego tożsamość. "Tym łajdakiem jest Diego Molina. To on zrobił sobie zdjęcie obok trumny Diego Maradony. Na pamięć mojego przyjaciela nie spocznę, dopóki za to nie zapłacisz" - napisał Morla.

Zobacz wideo Diego Maradona nie żyje. Miał 60 lat

Zdjęcia zostały zrobione, zanim ciało Maradony przetransportowano do argentyńskiego pałacu prezydenckiego Casa Rosada. Trumna wystawiona była później przed siedzibą rządu, gdzie zbierały się miliony ludzi.

Zdjęcia momentalnie zaczęły rozprzestrzeniać się w sieci. Bo nie było to tylko zdjęcie Moliny, który jak poinformował Diego Picon - dyrektor domu pogrzebowego Sepelios Pinier w Buenos Aires - został już zwolniony. Nad otwartą trumną sfotografowały się także dwie inne osoby, które również straciły pracę. Jedną z nich był Claudio P., który otrzymuje teraz groźby śmierci.

Groźby śmierci za selfie z otwartą trumną Maradony

Claudio P. przyznał, że grożą mu ultrasi Boca Juniors, w barwach którego grał Maradona. O sprawie poinformowane zostały policja i prokuratura, a doniesienie wzbudziło uwagę krajowych władz. - Nie zrobiłem tego zdjęcia. Ktoś złapał mnie, kiedy przygotowywałem trumnę. Nie mam żadnego ekshibicjonizmu, pracuję w branży od wielu lat. Pracowałem na pogrzebie ojca Maradony w 2015 roku i na pewno nigdy nie myślałem o tym, żeby zrobić coś takiego. Zostałem zwolniony za coś, czego nie zrobiłem, ale nadal przepraszam każdego, kto poczuł się urażony - powiedział Claudio P.

Maradona zmarł w środę w wieku 60 lat. Przyczyną jego śmierci - jak podało CNN - był ostry wtórny obrzęk płuc prowadzący do zaostrzenia przewlekłej niewydolności serca. Maradona spoczął obok swoich rodziców na cmentarzu Jardin de Paz na obrzeżach Buenos Aires. Pogrzeb odbył się w czwartek. W uroczystości uczestniczyli tylko członkowie rodziny i najbliżsi zmarłego.

Więcej o:
Copyright © Agora SA