Prezydent Argentyny ogłosił żałobę narodową po śmierci Maradony. "Jestem zdruzgotany"

W związku ze śmiercią Diego Maradony prezydent Argentyny ogłosił w kraju trzydniową żałobę narodową. - Jestem zdruzgotany. To najgorsza wiadomość, jaką kibice mogli otrzymać - powiedział Alberto Fernandez.

O śmierci legendarnego Diego Maradony w środę po południu poinformował argentyński portal Clarin.com. Niepotwierdzoną jeszcze oficjalnie przyczyną zgonu jednego z najlepszych piłkarzy na świecie miał być zawał serca.

Zobacz wideo Grosicki: Przeżywam, że nie gram. Sytuacja jest ciężka [Sekcja Piłkarska #73]

Diego Maradona nie żyje

Maradona od kilku dni przebywał w domu po tym, jak na własne żądanie wypisał się ze szpitala po przebytej operacji. Argentyńczyk trafił do szpitala na początku listopada. Chociaż pierwsze diagnozy nie wskazywały na poważny stan zdrowia byłego piłkarza, to dokładne badania wykazały u niego krwiaka mózgu. 

Lekarze zdiagnozowali u legendarnego Argentyńczyka krwiaka podtwardówkowego, najczęściej powstającego w wyniku poważnego urazu. Krwiak taki może pojawiać się także u osób uzależnionych od alkoholu, a wiadomo, że od niego Diego w swoim życiu - jak zresztą od wielu innych używek - nie stronił. 4 listopada Maradona przeszedł operację, która według lekarzy zakończyła się powodzeniem. 

Żałoba narodowa w Argentynie

Śmierć Maradony poruszyła cały świat. Kondolencje i wspomnienia o legendarnym Argentyńczyku spływają z każdego zakątka. Na ten temat wypowiedział się również prezydent kraju, Alberto Fernandez.

- Pracowałem z szefem mojego sztabu, kiedy powiedziano mi o tej sytuacji. Nie mogę w to uwierzyć. Jestem zdruzgotany. To najgorsza wiadomość, jaką kibice mogli otrzymać. Kochamy go. Staramy się skontaktować z jego rodziną. Jesteśmy bardzo smutni - powiedział Fernandez.

W związku ze śmiercią Maradony prezydent Argentyny ogłosił w kraju trzydniową żałobę narodową.

Maradona, czyli legenda

Maradona przez wielu uważany jest za najlepszego piłkarza w historii. Argentyńczyk zaczynał karierę w ojczyźnie, gdzie grał w Argentinos Juniors i Boca Juniors. Później trafił do FC Barcelony, a z niej do SSC Napoli, gdzie dziś ma status półboga. Włoskie miasto, które do dziś pełne jest murali z wizerunkiem Maradony, bezgranicznie pokochało Argentyńczyka. To właśnie on poprowadził drużynę do dwóch mistrzostw Włoch oraz Pucharu UEFA.

Maradona grał we Włoszech w latach 1984-91. Po odejściu z Napoli był jeszcze zawodnikiem Sevilli, Newell’s Old Boys oraz ponownie Boca Juniors. W reprezentacji kraju rozegrał 91 meczów, w których strzelił 34 gole. W 1986 roku poprowadził Argentyńczyków do mistrzostwa świata. To ostatnie takie osiągnięcie tej kadry.

Po zakończeniu piłkarskiej kariery Maradona pracował jako trener. W 1994 roku był szkoleniowcem Deportivo Mandiyu, a rok później Racingu Club. W 2008 roku nieoczekiwanie został mianowany selekcjonerem reprezentacji Argentyny, którą poprowadził do ćwierćfinału mistrzostw świata w RPA. Ostatnio był trenerem argentyńskiego Gimnasia de La Plata.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.