- Funkcjonariusze ustalili tożsamość 36-latka między innymi dzięki nagraniom monitoringu. Jest powiązany ze środowiskiem pseudokibiców. Mężczyzna został zatrzymany w piątek wieczorem w Białymstoku, a w sobotę rano przewieziony do Warszawy. Policjanci przekażą zatrzymanego prokuraturze, która prowadzi śledztwo w sprawie pożaru - podała Komenda Stołeczna Policji.
Mężczyzna miał próbować uciec z Polski do jednego z krajów Beneluksu. Jego samochód był przygotowany do wyjazdu, a rzeczy spakowane i włożone do pojazdu.
Podczas Marszu Niepodległości ze środy, 11 listopada jeden z uczestniczących w manifestacji rzucił racę w kierunku jednego z mieszkań. Celem miało być mieszkanie położone na wyższym piętrze, na którego balkonie znajdował się plakat z symbolem Strajku Kobiet. Zdarzenie miało miejsce około godziny 15 przy al. 3 Maja.
Później okazało się, że mieszkanie, do którego trafiła raca należy do Stefana Okołowicza, znawcy dzieł Stanisława Witkiewicza. Tam prowadził swoją pracownię, a wśród strat miało być wiele cennych pamiątek, choć szczęśliwie nie spłonęły całe zbiory.