Przypomnijmy: pod koniec września "Der Spiegel" ujawnił, że do Sądu Okręgowego w Warszawie trafił pozew Cezarego Kucharskiego przeciw firmie marketingowej RL Management, w której był udziałowcem razem z Robertem Lewandowskim. Zdaniem Kucharskiego Lewandowski nieprawidłowo rozliczał się z dochodów firmy, wykorzystywał firmowe pieniądze do prywatnych celów. Kucharski wypowiedział umowę spółki i domaga się zwrotu tego, co do RL Management wniósł. Wszystkie roszczenia oszacował na 39 mln złotych.
Cezary Kucharski Lewandowskiemu nic nie udowodnił. Prawnik piłkarza Bayernu zarzuca Kucharskiemu, że ten próbował zmusić Lewandowskiego do wypłacenia 20 mln euro. I próbował to zrobić, łamiąc prawo - bowiem miał mu grozić i próbować go szantażować. Jak poinformował PAP, śledztwo dotyczy gróźb karalnych wobec "wybitnego piłkarza, byłego klienta i współpracownika podejrzanego", a Lewandowski ma w nim status pokrzywdzonego.
- Na ten moment wstrzymujemy się z komentowaniem tej sprawy - mówi Sport.pl Monika Bondarowicz, rzeczniczka Roberta Lewandowskiego.
Kucharski przez lata był agentem Lewandowskiego. To on stał za przejściem piłkarza m.in. z Lecha Poznań do Borussii Dortmund i z Borussii do Bayernu Monachium. Od 2017 roku interesy zawodnika reprezentuje Pini Zahavi.
Przeczytaj także: