- Co ty robisz chłopie, po co ty tu biegasz? - krzyczał trener Zabkovii. - Ślepy jesteś, to okulary załóż, idioto ty! - dodawała matka jednego z zawodników. - G*wno widziałeś ślepaku j*bany - wtórował jeszcze jeden mężczyzna (na filmiku nie podano, czy był to trener, czy ojciec jednego z zawodników) - podczas meczu rozgrywek U14, w którym Ząbkovia Ząbki zmierzyła się z Talentem 2006, doszło do skandalu. Skandalicznie zachowywał się trener Ząbkovii. Jeszcze gorzej zachowywali się rodzice niektórych zawodników, udowadniając, że na mecz nie powinni mieć wstępu (właściwie go nie mieli, ale stali za ogrodzeniem boiska, skąd organizatorzy spotkania nie mogli ich wyprosić).
Rodzice zawodników i trener Ząbkovii tak agresywnie zareagowali na decyzję sędziego, który zdecydował się na podyktowanie rzutu karnego dla drużyny Talentu. Zdaniem osób wspierających gospodarzy, rzut karny podyktowany został niesłusznie. Niezależnie od tego, czy tak rzeczywiście było, osoby odpowiadające za rozwój młodych piłkarzy tak zachowywać się nie powinny.
Niestety, nie dość, że rodzice i trenerzy zachowali się skandalicznie, prawdopodobnie nie dostrzegli w tym nic złego, przynajmniej nie wszyscy (część miała za swoje zachowanie przeprosić). Świadczyć może o tym "tłumaczenie" trenera juniorów Ząbkovii. "Cześć. Informuję tylko, że klub podjął środki prawne, co do tego filmiku, jaki udostępniliście" - przekazał w wiadomości wysłanej Mateuszowi Gontarzowi, trenerowi zespołu Talentu 2006, który był rywalem Ząbkovii, trener drużyny z Ząbek.
Przeczytaj także: