Adam Nawałka przez długi czas był bohaterem narodowym. Kibice byli dumni z reprezentacji Polski, która w 2016 roku dotarła do ćwierćfinału Euro. Jednak dwa lata później biało-czerwoni w fatalnym stylu zaprezentowali się podczas mundialu w Rosji, więc Nawałka został zwolniony. Mówiło się, że były selekcjoner reprezentacji Polski będzie otrzymywał wiele propozycji z zagranicy, ale skończyło się na pracy w Lechu Poznań. Tyle tylko, że Nawałka poprowadził Kolejorza w zaledwie 11 meczach. W marcu 2019 roku został zwolniony, a słuch po nim zaginął, bo konsekwentnie odmawiał wywiadów.
Sebastian Staszewski z portalu Interia.pl informuje, że w ostatnich miesiącach z byłym selekcjonerem kontaktowali się działacze klubów z Tunezji oraz Arabii Saudyjskiej. Ale to nie wszystko. Podobno otrzymał także ofertę wyjazdu do Zjednoczonych Emiratów Arabskich, jednak Nawałka odrzucił także tę propozycję. - Nawałka aktualnie nie chce jednak podejmować nowej pracy. W ostatnich miesiącach dużo wypoczywał, był m.in. na długich zagranicznych wakacjach w Afryce, a w Kołobrzegu poprawiał stan swojego zdrowia - czytamy.
Nawałka - który w przeszłości trenował m.in. Górnika Zabrze czy reprezentację Polski - teoretycznie wciąż jest zainteresowany pracą w Polsce, ale "tylko w klubach z czołówki i za odpowiednią pensję". W polskiej kadrze dostawał 150 tys. złotych miesięcznie, a w Lechu o 20 tys. mniej.
Przeczytaj też: