Freddy Adu znalazł nowy sposób na zarabianie pieniędzy. Tak sobie radzi "nowy Pele"

Freddy Adu, czyli zawodnik, który przed laty uważany był za największy talent w historii, już od dwóch lat nie gra w piłkę nożną. Amerykanin znalazł nowy sposób na zarabianie i jest jedną z gwiazd aplikacji Cameo

15 lat temu Freddy Adu uznawany był za największy talent na świecie. W wieku 14 lat urodzony w Ghanie zawodnik podpisał kontrakt z Nike warty aż milion dolarów. Piłkarz, który w wieku ośmiu lat przeprowadził się z rodzicami do USA, jako nastolatek trafił do D.C. United i grał w pierwszym zespole w MLS.

Zobacz wideo Portret rodziny Brzęczków to jest filmowa historia! [SEKCJA PIŁKARSKA #65]

W 2007 roku Adu trafił do Benfiki, jednak jego kariera nie potoczyła się zgodnie z oczekiwaniami. Amerykanin nie poradził sobie na najwyższym poziomie i przez lata wypożyczany był do coraz słabszych klubów. Trzy lata temu piłkarz mógł trafić do Sandecji Nowy Sącz. Mógł, jednak po przeprowadzeniu badań medycznych, podziękowano mu.

Freddy Adu stał się gwiazdą Cameo

"Nowy Pele", jak nazywano Adu, po raz ostatni na boisku pojawił się w 2018 roku. Był on zawodnikiem klubu Las Vegas Lights, które grało w amatorskiej lidze w USA. Teraz Adu zarabia w nietypowy sposób.

31-letni dziś Adu jest jedną z gwiazd Cameo, czyli aplikacji, która pozwala jej użytkownikom uzyskać życzenia w formie wideo od znanych osób. Użytkownicy aplikacji mogą wybrać jedną z dostępnych tam gwiazd i po zapłaceniu odpowiedniej kwoty mogą poprosić o filmik z życzeniami np. na urodziny.

Masz ciekawy temat związany ze sportem? Wiesz o czymś, co warto nagłośnić? Chcesz zwrócić uwagę na jakiś problem? Napisz do nas: sport.kontakt@agora.pl

Czytaj też:

Pobierz aplikację Sport.pl LIVE na Androida i na iOS-a

Sport.pl LiveSport.pl Live .

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.