Dawid Janczyk strzela jak szalony dla nowego klubu. Wciąż wierzy i walczy

Dawid Janczyk w znakomitym stylu przypomniał się kibicom. 32-letni napastnik w meczu swojego nowego zespołu - LZS Piotrówki z LKS Jedność Rozmierka w lidze okręgowej przyczynił się do rozgromienia rywala 8:0, zdobywając aż cztery bramki!
Zobacz wideo Janczyk: Moje życie pokazuje, że na pewno nie jestem wzorem do naśladowania

Dawid Janczyk otrzymał kolejną szansę powrotu na boisko. Tym razem od LZS Piotrówka, a więc klubu, który występuje w lidze okręgowej (szósty poziom rozgrywkowy w Polsce). O tym, że 32-letni napastnik trafi do LZS Piotrówka jako pierwszy informował dziennikarz Michał Zichlarz z Interii.

Fantastyczny występ Janczyka w barwach LZS Piotrówka

W sobotę jego nowy klub rozgromił LKS Jedność Rozmierka 8:0 w klasie okręgowej grupy 2, a Janczyk zdobył w tym spotkaniu aż cztery gole! Już po pierwszej połowie 32-letni napastnik ustrzelił dublet, trafiając do siatki w 4. i 43. minucie. Po przerwie strzelił dwie kolejne bramki - w 77. i 80. minucie.

Po efektownej wygranej LZS Piotrówka zajmuje czwarte miejsce w tabeli po 6 rozegranych meczach. Obecnie ma na koncie 12 punktów z bilansem bramkowym 18:9 i traci trzy oczka od lidera, Sparty Paczków.

Dawid Janczyk dostał kolejną szansę

Janczyk jest piłkarzem LZS od początku lipca. W pierwszym sparingu ze Stalą Zawadzkie (5:0) strzelił dwa gole i zaliczył dwie asysty. Kilka tygodni temu zdążył zadebiutować w oficjalnym meczu Piotrówki w ramach ligi okręgowej. Jego zespół przegrał ze Spartą Paczków 3:5, która jest liderem grupy II ligi okręgowej w województwie opolskim. 

- Dawid należał do najlepszych na boisku. Zdobył bramkę, miał jeszcze kilka innych sytuacji strzeleckich. Liczymy na jego trafienia w kolejnych spotkaniach - powiedział prezes LZS Piotrówka Ireneusz Strychacz, cytowany przez Interię. 

- Przyszło nam się zmierzyć z drużyną LZS Piotrówka, w którego składzie wystąpił reprezentant Polski Dawid Janczyk. Mecz bardzo ciężki, drużyna wymagająca, ale pokazaliśmy, że na paczkowskim stadionie nie łatwo będzie drużynom przyjezdnym o 3 pkt - napisano kilka tygodni temu na profilu Sparty na Facebooku.

Jak informuje Michał Zichlarz, Janczyk mieszka w Strzelcach Opolskich i pracuje w lokalnej firmie. Wciąż jest rozpoznawalną osobą, a na mecz do Paczkowa chcieli nawet przyjechać kibice Legii Warszawa, w której występował przed laty. To w stolicy rozwinął się talent Janczyka. W 2007 roku przeszedł za 4 mln euro do CSKA Moskwa.

Kariera Janczyka załamała się z powodu problemów alkoholowych. Powiedział o tym w książce "Moja Spowiedź", która ukazała się we wrześniu 2018 roku. - Chciałem się po prostu otworzyć. I się otworzyłem, ale nie było łatwo opowiadać o totalnym upadku, chlaniu i jego konsekwencjach. Bo to jest książka głównie o tym. Nie o Janczyku piłkarzu, tylko o Janczyku alkoholiku, który przechlał swoją karierę, spadł na samo dno - opowiadał dwa lata temu, o czym pisał dziennikarz Sport.pl Bartłomiej Kubiak.

Przeczytaj także:

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.