W zeszły poniedziałek Dynamo Kijów poinformowało o zwolnieniu dotychczasowego trenera Ołeksija Mychajłyczenki. Głównym powodem zmiany była różnica, jaką kijowski klub przegrał mistrzostwo Ukrainy. Zespół Mychajłyczenki stracił aż 23 punkty do Szachtara Donieck, dla którego to już czwarte mistrzostwo z rzędu. I to właśnie legenda Szachtara Donieck (aż 22 trofea zdobyte z klubem) została nowym trenerem Dynama Kijów. W czwartek wicemistrzowie Ukrainy poinformowali, że nowym szkoleniowcem drużyny będzie Mircea Lucescu. 75-letni Rumun pracował w Doniecku w latach 2004-2016. W tym czasie aż ośmiokrotnie sięgał po mistrzostwo kraju i sześciokrotnie po Puchar Ukrainy. W 2009 roku zdobył też Puchar UEFA. "To tak, jakby sir Alex Ferguson poprowadził Liverpool, a Arsene Wenger Tottenham" - takie komentarze można było przeczytać w mediach społecznościowych.
Od zatrudnienia Rumuna przez Dynamo Kijów minęło zaledwie kilka dni, gdy 74-letni szkoleniowiec ogłosił, że odchodzi z klubu. Głównym powodem takiej decyzji były naciski ze strony ultrasów Dynama Kijów, którzy nie chcieli Rumuna na stanowisku szkoleniowca, ponieważ wcześniej przez lata prowadził on Szachtar Donieck. - Czuję, że nie będę w stanie pracować w atmosferze odrzucenia ze strony kibiców - przyznał Lucescu w korespondencji z prezesem nowego klubu.
I właśnie ten prezes, Ihor Surkis, namówił Lucescu do kolejnej zmiany decyzji. - Fala emocji ze strony niektórych fanów nie może przesądzić o przyszłości zespołu Obydwaj podjęliśmy trudną decyzję, ale była ona wysoce zmotywowana. Kierownictwo klubu świadomie złożyło ofertę, rozumiejąc wszystkie zagrożenia. Będziemy musieli przetrwać znacznie więcej burz. Ale nasi piłkarze poczują się pewnie i komfortowo, gdy u steru będzie tak doświadczony żeglarz - napisał działacz.
Gdy Lucescu otrzymał taką wiadomość, zmienił zdanie i postanowił, że zostanie w Dynamie. - Nigdy nie bałem się trudności. Jestem na nie gotowy, gdy mam takie wsparcie. Nie chciałem stwarzać nikomu kłopotów, ale jestem przekonany, że razem osiągniemy wyniki, które zmienią podejście do mojego zatrudnienia - odpisał trener w korespondencji ujawnionej przez Dynamo.
Lucescu we wtorek poprowadzi pierwszy trening zespołu z Kijowa, którego piłkarzem jest Tomasz Kędziora. Reprezentant Polski będzie miał okazję trenować pod okiem jednego z najsłynniejszych trenerów, jacy w ostatnich latach pojawili się na Ukrainie.
Przeczytaj więcej: