Jordan Sinnott, były piłkarz siódmoligowego angielskiego klubu Matlock Town, zmarł 25 stycznia na skutek pęknięcia czaszki i obrażeń mózgu, jakich doznał w bójce, do której doszło wcześniej tego dnia.
W czasie wtorkowej rozprawy w sądzie przedstawiono bieg wydarzeń z tamtej nocy. Oskarżony Kai Denovan szedł razem z dwoma kolegami za Sinnottem do pubu, gdzie wykazał się krytycznym wobec siebie humorem. Denovan powiedział Sinnottowi, że ten wygląda na "fajnego gościa, który nie ma problemów z podrywaniem kobiet, w przeciwieństwie do niego, który jest gruby i rudy". Sinnott odpowiedział "tak, widzę to", co wprawiło Denovana we wściekłość.
Oskarżony dwukrotnie uderzył Sinnotta, co doprowadziło do poważnej bójki, która przeniosła się poza pub. Współoskarżony Cameron Matthews przyznał przed sądem, że na zewnątrz dwa-trzy razy uderzył Sinnotta. To właśnie te ciosy miały doprowadzić do jego śmierci.
Prokurator stwierdził, że Sinnott jeszcze w trakcie awantury chciał załagodzić sprawę i przeprosić oskarżonego. Ten oraz jego dwaj koledzy nie mieli jednak zamiaru odpuszczać. Prokurator stwierdził, że tekst Denovana, był jedynie pretekstem do wszczęcia bójki. Trójka oskarżonych została nazwana "polującym stadem". Proces trwa.
Sinnott był wychowankiem Huddersfield. Grał też m.in. w Bury, Halifax i Chesterfield FC. Głównie występował w niższych ligach angielskich. Na swoim koncie miał dwa mecze rozegrane w Championship (drugi poziom rozgrywkowy w Anglii).
Czytaj też:
Pobierz aplikację Sport.pl LIVE na Androida i na iOS-a
Sport.pl Live .