Już dziś możemy poznać pierwszego beniaminka ekstraklasy! Szalona walka w 1. lidze trwa

Już we wtorek możemy poznać pierwszą drużynę, która wywalczy awans do ekstraklasy! Jeżeli Warta Poznań przegra z GKS-em Tychy, to Podbeskidzie Bielsko-Biała będzie już mogło świętować. Niezależnie od wyniku środkowego meczu z Odrą Opole.

Chojniczanka Chojnice - Zagłębie Sosnowiec - 14 lipca godz. 17:00 (IPLA)

32. kolejkę Fortuna 1 Ligi zaczniemy od pojedynku drużyn, które walczą o utrzymanie. Co prawda, sytuacja Chojniczanki jest znacznie gorsza od Zagłębia Sosnowiec, ale w przypadku wygranej gospodarzy powody do zmartwienia nadal będą mieli w Sosnowcu. Gdyby jednak to Zagłębie wygrało bądź padnie remis to z pierwszoligowym gronem na pewno pożegnają się podopieczni Zbigniewa Smółki. 

Zobacz wideo Zobacz popis Lewandowskiego:

Wigry Suwałki - Sandecja Nowy Sącz - 14 lipca, godz. 17:30 (IPLA)

O punktach marzą też w Sandecji Nowy Sącz, która w weekend pokonała na własnym stadionie Stal Mielec. Fortuna 1 Liga pokazała już nie raz, że jest bardzo nieprzewidywalna, więc goście nie mogą być pewni wygranej w Suwałkach, mimo że Wigry już od kilku kolejek wiedzą, że nie utrzymają się na zapleczu. Gospodarze udowodnili, że są trudnym rywalem i nie można ich lekceważyć, kiedy to wygrali 2:0 z GKS Jastrzębie. 

Warta Poznań - GKS Tychy - 14 lipca, godz. 18:10 (Polsat Sport)

Warta walczy jeszcze o to, aby w ligowej tabeli dogonić Stal Mielec i uzyskać bezpośredni awans. Tyszanie z kolei marzą o tym, aby znaleźć się w strefie barażowej. Będzie więc to spotkanie bardzo ważne dla obu drużyn i ciężko wskazać faworyta, bowiem w ostatnich kolejkach obie drużyny spisują się podobnie, czyli grają w kratkę. 

Stal Mielec - Chrobry Głogów - 14 lipca, godz. 20:40 (Polsat Sport)

To może być jedno z ciekawszych spotkań w 32. kolejce Fortuna 1 Ligi. Chrobry Głogów wygrał cztery spotkania z rzędu i oddalił się od strefy spadkowej, a przybliżył do... strefy barażowej. Z kolei Stal nie może juz pozwolić sobie na potknięcie, ponieważ po porażce w Nowym Sączu drużyna ma tylko dwa punkty przewagi nad Wartą Poznań. Kto we wtorek będzie mógł cieszyć się z trzech punktów? 

Puszcza Niepołomice - Stomil Olsztyn - 15 lipca, godz. 18:00 (IPLA)

Środę rozpoczniemy od walki Puszczy o strefę barażową. Stomil musi oglądać się za siebie, bo jego przewaga nad 16. Zagłębiem Sosnowiec wynosi zaledwie jeden punkt. Niepołomiczanie to wciąż najgorszy zespół Fortuna 1 Ligi na własnym stadionie. Puszcza wygrała u siebie tylko 3 spotkania w tym sezonie, jednak 2 z nich to zwycięstwa już po pandemii. Olsztynianie na wyjazdach grają jednak równie słabo, co Puszcza na swoim stadionie. W tym sezonie w meczach wyjazdowych Stomil zdobył tylko 11 punktów. Ostatnie wyjazdowe zwycięstwo ekipa z Olsztyna odniosła w Jastrzębiu, w listopadzie poprzedniego roku. 

Podbeskidzie Bielsko-Biała - Odra Opole - 15 lipca, godz. 18:10 (Polsat Sport)

Kibice Podbeskidzia, jak i sama drużyna z pewnością chciałaby wywalczyć awans do najwyższej klasy rozgrywkowej w spotkaniu przed własną publicznością. Podopieczni Krzysztofa Brede, jeżeli wygrają to nie muszą oglądać się na rywali i będą mogli otworzyć szampany. Może jednak się okazać, że na mecz z Odrą "Górale" wyjdą już pewni awansu. Do tego scenariusza potrzebna jest porażka Warty Poznań. Odra jednak tanio skóry nie sprzeda, bo wciąż walczy o utrzymanie. 

Bruk-Bet Termalica - Radomiak Radom - 15 lipca, godz. 20:40 (Polsat Sport)

Jesienią lepszy okazał się klub z Radomia, jednak czy tak będzie i tym razem? Termalica powróciła do strefy barażowej i będzie chciała utrzymać swoją pozycję. Radomiak zaś zapewnił już sobie co najmniej szóste miejsce, a tym samym grę w barażach do ekstraklasy. Niecieczanie sporo strzelają po przerwach, wtedy padło aż 64% wszystkich strzelonych przez Termalikę goli. Radomianie w meczach wyjazdowych tracą zaś średnio 0.93 bramki w drugich połowach. Być może to właśnie w drugiej części meczu niecieczanie poszukają swojej szansy na korzystny wynik. 

Miedź Legnica - GKS Bełchatów - 16 lipca, godz. 18:10 (Polsat Sport)

Miedź wciąż nie może być pewna gry w barażach o awans. W ostatnich tygodniach punktuje jednak na tyle regularnie, że chyba tylko katastrofa mogłaby sprawić, że drużyna z Legnicy spadnie poniżej szóstego miejsca. W Legnicy z pewnością marzą o tym, żeby zagrać tak jak Bruk-Bet kilka dni temu w Bełchatowie, czyli do bólu skutecznie i nie pozwalając rywalom na wiele. W Bełchatowie jednak wciąż muszą myśleć o utrzymaniu. 

Olimpia Grudziądz - GKS Jastrzębie - 16 lipca, godz. 20:40 (Polsat Sport)

To będzie bardzo ważny mecz w kontekście walki w dolnym rejonie tabeli. Obie drużyny mają na swoim koncie 38 punktów i znajdują się bardzo blisko strefy spadkowej. Zarówno Olimpia, jak i GKS po przerwie spowodowanej koronawirusem zdobyły tylko 4 punkty. Taki dorobek spowodował, że drużyny, które jeszcze w marcu były praktycznie na szczycie tabeli Fortuna 1 Ligi teraz muszą martwić się o byt.

Przeczytaj też:

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.