Widzew nie ma dobrego okresu po powrocie do gry w II lidze. W ośmiu meczach łodzianie tylko dwa razy wygrali, zaliczyli dwa remisy i aż cztery porażki. To sprawiło, że w niedzielę po przegranej z Pogonią Siedlce na wyjeździe Widzew spadł z pozycji lidera II ligi i traci do Górnika Łęczna trzy punkty.
Jak podaje dziennikarz "Gazety Wyborczej" Bartłomiej Derdzikowski do dymisji w poniedziałek rano miał podać się doradca zarządu Widzewa ds. sportowych, Rafał Pawlak. To on po poprzednim sezonie zastąpił pracującego w roli dyrektora sportowego Łukasza Masłowskiego. Wcześniej był m.in. zawodnikiem i trenerem Widzewa.
Coraz więcej źródeł podaje też informacje o niemal pewnym zwolnieniu trenera Marcina Kaczmarka. Do tej pory najpoważniejszym nazwiskiem, które wymieniano w kontekście zastąpienia szkoleniowca, był Leszek Ojrzyński. Sam zainteresowany stwierdził w rozmowie z portalem Widzew24, że klub nie rozmawia tylko z nim. Zapytany o to, czy wybiera się do Siedlec, potwierdził i wskazał, że na trybunach pojawi się "więcej trenerów".
Z informacji przekazanych przez Radio Widzew wynika, że pojawił się nowy kandydat na objęcie posady Kaczmarka. To Bogdan Zając, asystent Adama Nawałki w reprezentacji Polski, a także Lechu Poznań czy Górniku Zabrze. Na razie nie ma jednak potwierdzonych informacji na temat zmiany trenera w Widzewie.
Przeczytaj także: