Wieczysta Kraków rozegrała pierwszy sparing, w którym miał okazję wystąpić nowy nabytek, Sławomir Peszko. Były reprezentant Polski dwa tygodnie temu podpisał zaskakujący kontrakt z klubem ligi okręgowej.
Rywalem piłkarzy Przemysława Cecherza był zwycięzca grupy wschodniej IV ligi. Unia Tarnów zmierzy się niedługo w barażach o awans do III ligi z rezerwami Cracovii, więc sparing z Wieczystą miał być przetarciem dla ekipy "Jaskółek" przed meczem o stawkę.
Unia Tarnów wyszła na prowadzenie 1:0 w 47. minucie po golu Artura Białego. W 57. minucie do wyrównania doprowadził Patryk Zieliński, który wykorzystał idealne dośrodkowanie Peszki i strzałem głową pokonał bramkarzy rywali.
Zaledwie trzy minuty później Peszko przeprowadził ładną indywidualną akcję. Wpadł w pole karne i oddał mocny strzał lewą nogą w sam róg bramki rywali. W 63. minucie wynik na 3:1 dla Wieczystej ustalił Zieliński, który przejął piłkę od Peszki.
W 75. minucie Abovyan Martun w brutalny sposób wyciął Peszkę na środku boiska, za co został ukarany czerwoną kartką. Na szczęście byłemu reprezentantowi Polski nic się nie stało i mógł kontynuować grę.
Sławomir Peszko w marcu bieżącego roku rozwiązał kontrakt z Lechią Gdańsk, dlatego do nowego zespołu przeniósł się na zasadzie wolnego transferu. Peszko w Wieczystej Kraków może liczyć na pensję zbliżoną do ekstraklasowych warunków. Podpisał dwuletni kontrakt, na mocy którego zarobi niemal jeden milion złotych.
- Sławek bardzo chętnie chciał do nas przyjść. Rozważaliśmy za i przeciw. Ja oczywiście byłem za, bo dobrze znam Sławka. Spotkaliśmy się w Wiśle Płock i wiem, jak potrafi skłonić zespół do pracy. Może mieć bardzo dobry wpływ na drużynę. Decyzja o ściągnięciu Peszki była praktycznie jednogłośna - mówił w rozmowie z Krzysztofem Smajkiem ze Sport.pl, Przemysław Cecherz, trener Wieczystej Kraków.
Na pensje piłkarzy wydają setki tysięcy złotych. Mają nowoczesny sprzęt do ćwiczeń, narzędzia do monitoringu z GPS-em, nowe szatnie, salę audiowizualną, wyremontowane boisko, a w planach kompleks sportowy. W ciągu kilku lat Wieczysta Kraków chce być na piłkarskiej mapie Polski ważnym punktem. Na razie jest punktem ciekawym - pisał Kacper Sosnowski ze Sport.pl.
Przeczytaj także: