Wielkie strzelanie w meczu Widzewa! Czarne chmury nad łódzkim klubem

Widzew Łódź doznał kolejnej porażki. W 28. kolejce drugiej ligi przegrał na wyjeździe 3:4 z Górnikiem Polkowice.

Widzew wciąż jest liderem drugiej ligi, ale jak tak dalej pójdzie, to zaraz tym liderem nie będzie. Łodzianie przegrali już trzeci mecz po wznowieniu rozgrywek. Tym razem z Górnikiem Polkowice, który w pierwszej połowie prowadził już z Widzewem 4:1.

Zobacz wideo Popis Roberta Lewandowskiego! Maszyna do strzelania goli [ELEVEN SPORTS]

Widzew bliski wyrównania

Trener Marcin Kaczmarek reagował. Już w 31. minucie ściągnął z boiska słabo spisującego się w obronie Huberta Wołąkiewicza. Ale o ile w defensywie Widzew sobie nie radził, o tyle w ataku wyglądało to całkiem nieźle. Pokazał się Rafał Wolsztyński, który zastępował pauzującego za kartki Marcina Robaka i który w Polkowicach zaliczył hat-tricka. Mógł więcej. W ostatniej minucie mógł, a nawet powinien w sytuacji sam na sam zapewnić Widzewowi punkt, ale mając przed sobą tylko bramkarza, uderzył nad poprzeczką.

Widzew utrzymał prowadzenie, ale ma już tylko dwa punkty przewagi nad Górnikiem Łęczna i trzy nad GKS Katowice. W środę podejmie Elanę Toruń.

Przeczytaj też:

Pobierz aplikację Sport.pl LIVE na Androida i na iOS-a

Sport.pl LiveSport.pl Live .

Więcej o:
Copyright © Agora SA