Jarosław Bieniuk usłyszał wyrok. Były piłkarz uznany za winnego

Jarosław Bieniuk został uznany za winnego udzielenia po jednej porcji kokainy Sylwii Sz. i Katarzynie N. Jednocześnie sąd warunkowo umorzył postępowanie na jeden rok ze względu na niską szkodliwość społeczną czynu.

Jarosław Bieniuk został zatrzymany w połowie kwietnia zeszłego roku. Był oskarżany o gwałt. Były piłkarz od początku nie przyznawał się do winy i nie zgadzał ze stawianymi mu zarzutami. - Godzą bezpośrednio w moje dobre imię, jak i destrukcyjnie wpływają na dobro i kondycję psychiczną moich dzieci. Proszę także Państwa - przedstawicieli mediów - o używanie mojego pełnego imienia i nazwiska w przygotowywanych artykułach medialnych – bo tak właśnie należy postępować wobec osób niewinnych - pisał w oświadczeniu.

Zobacz wideo Hellas Werona - Napoli 0:2. Milik na 0:1 [ELEVEN SPORTS]

Pod koniec grudnia prokuratura skierowała do sądu akt oskarżenia. Śledczy nie znaleźli jednak wystarczających dowodów na to, że Bieniuk dopuścił się napaści seksualnej. Ostatecznie został on oskarżony tylko o „udzielenie narkotyków innym osobom”. Groziło mu za to do trzech lat więzienia.

Bieniuk winny, postępowanie warunkowo umorzone

Jak poinformował "Fakt", sąd uznał, że Bieniuk jest winny udzielenia po jednej porcji kokainy Sylwii Sz. i Katarzynie N., ale warunkowo umorzył postępowanie na jeden rok ze względu na niską szkodliwość społeczną czynu. Bieniuk ma pokryć koszta sądowe oraz zapłacić 5 tys. zł grzywny na fundusz pokrzywdzonych.

- Mój klient nie przyznał się do winy i w świetle prawa wciąż pozostaje osobą niekaraną. Złożymy wniosek o pisemne uzasadnienie wyroku i po zapoznaniu się z nim podejmiemy decyzję czy będziemy składać apelację, czy też nie - powiedział mec. Dariusz Makowski, cytowany przez "Fakt".

Bieniuk w karierze grał m.in. Widzewie Łódź i Amice Wronki. W reprezentacji Polski rozegrał osiem meczów i strzelił jednego gola.

Czytaj też:

Pobierz aplikację Sport.pl LIVE na Androida i na iOS-a

Sport.pl LiveSport.pl Live .

Więcej o:
Copyright © Agora SA