Piłkarz Chelsea boi się powrotu. Nie chce grać. "To byłby najgorszy scenariusz"

Tammy Abraham przyznał, że boi się powrotu piłki nożnej w czasach pandemii koronawirusa. Napastnik Chelsea przyznał w brytyjskich mediach, że jego obawy spowodowane są chorobą jego ojca, dla którego zakażenie wirusem mogłoby mieć tragiczne skutki.

W rozmowie z "The Sun" Tammy Abraham przyznał, że jego ojciec jest chory, dlatego zawodnik obawia się powrotu na boisko. Piłkarz chce zminimalizować ryzyko zakażenia koronawirusem, aby nie przekazać go swojemu ojcu.

- Mój ojciec ma astmę. Jeśli miałbym wrócić do gry w Premier League, złapać tego wirusa i przynieść go do domu, byłby to najgorszy z możliwych scenariuszy. Gdy zapadnie decyzja o wznowieniu ligi, nie wiem, co zrobię. Istnieje opcja odizolowania się od rodziny i zamieszkania w hotelu - przyznaje Tammy Abraham.

Zobacz wideo

Tammy Abraham martwi się o rodzinę, a ojciec motywuje go do powrotu na boisko

Tammy Abraham przyznał, że mimo swojej choroby ojciec jest jego największym fanem i wspiera napastnika. - Tata chce, żebym wrócił na boisko. Powiedział mi: "Wiem, że jesteś zmotywowany do powrotu, gdy będziesz gotowy, po prostu to zrób i daj z siebie wszystko". Władze ligi oraz rząd muszą podjąć decyzję, czy jest wystarczająco bezpiecznie, aby zagrać ponownie. Jeśli tak będzie, jestem gotowy wrócić nawet jutro - powiedział 22-latek.

- Marzę o wyjściu na boisko, ale zakażenie lub kontakt z kimkolwiek zakażonym to ostatnia rzecz, jakiej potrzebuję. Jeśli powrót na murawę będzie bezpieczny, nie ma problemu. Jeżeli nie, to poczekajmy - oznajmił piłkarz. Wstępny plan zakłada powrót Premier League 12 czerwca, nie podano jednak oficjalnego komunikatu w tej sprawie. Data może ulec zmianie. 

Więcej o: