Piłkarz LA Galaxy ujawnił prawdziwy powód odejścia Zlatana Ibrahimovicia

Zlatan Ibrahimović odszedł z Los Angeles Galaxy pod koniec 2019 roku. Od tej pory jego koledzy z zespołu ujawnili kilka ciekawych historii; niedawno Joao Pedro opowiedział, jak Szwed groził swoim kolegom po porażce z Houston Dynamo (2:3). 

Pierwsza osoba, która otworzy usta - zabiję ją... naprawdę zabiję! Słuchajcie, jeżeli przyjechaliście tutaj, żeby pójść sobie na plażę albo pospacerować po Hollywood, po prostu powiedzcie. Ale zróbcie to teraz. Mam 300 milionów na koncie i wyspę, nie potrzebuję tego wszystkiego

- wykrzyczał zirytowany Ibrahimović, oczekując od swoich kolegów większego zaangażowania. Teraz na temat Zlatana wypowiedział się nowy piłkarz LA Galaxy, Emiliano Insua (występował m.in. w Boce Juniors, Liverpoolu, Galatasaray, Atletico Madryt, a ostatnio w Stuttgarcie). W rozmowie z argentyńskim radiem Ataque Futbolero zdradził, że jednym z powodów odejścia Szweda był jego trudny charakter.

Zlatan Ibrahimović nigdy nie był dobrym kolegą

- Koledzy z drużyny mówią, że Zlatan nie był dobrym kolegą i dlatego odszedł. Jako piłkarz jest bardzo dobry, ale nie sprawdzał się jako partner z zespołu - powiedział Insua. Argentyńczyk słyszał jeszcze więcej historii o Szwedzie, ale postanowił ich nie opowiadać. - Nie znam go jako osoby, wiem jedynie, że ma dziwną osobowość. Koledzy opowiedzieli mi rzeczy, które powinny pozostać prywatne. Nie powinienem o nich mówić, skoro nigdy nie poznałem Zlatana - wytłumaczył Insua.

Ibrahimović przeszedł z Los Angeles Galaxy do Milanu na zasadzie wolnego transferu. Przebywa w Szwecji, gdzie łowi ryby i wystąpił w meczu piłkarskim, na którym zarobił ok. 19 tysięcy euro - choć jego klub nic o tym nie wiedział.