Liderka kiboli Cracovii wciąż w słowackim areszcie. "Wątpliwości dotyczące praworządności w Polsce"

Magdalena K., która jest podejrzana o kierowanie grupą przestępczą kiboli Cracovii, od dwóch miesięcy jest przetrzymywana w jednym z aresztów na Słowacji i cały czas nie została wydana Polsce. Prokuratura południowych sąsadów ma spore wątpliwości dotyczące praworządności w naszym kraju - donosi "Gazeta Wyborcza".

Obrońcy Magdaleny K. chcą udowodnić, że w podejrzana w swojej ojczyźnie mogłaby nie mieć przeprowadzonego sprawiedliwego procesu i ogłoszenia wyroku. W związku z tym do słowackiej prokuratury miał dotrzeć raporty stowarzyszenia Iustitia dot. represji stosowanych wobec sędziów i prokuratorów w Polsce. "Gazeta Wyborcza" ujawniła, że do Słowacy kontaktowali się z Prokuraturą Krajową, aby zweryfikować, jaka będzie linia obrony Magdaleny K. Jej odpowiedź jest już znana, ale nie została ujawniona jej treść.

Zobacz wideo Arka: Chcemy dokończyć sezon. W zamian oczekujemy nowych zasad

Słowacka prokuratura ma wątpliwości dot. praworządności w Polsce

- W celu zweryfikowania linii obrony podejrzanej słowacka prokuratura zwróciła się z pytaniami do polskiej prokuratury i sądu, które sugerują, że próbuje ona uniknąć odpowiedzialności karnej poprzez podważanie zaufania do polskiego wymiaru sprawiedliwości. Działania podejrzanej należy ocenić jako przyjętą przez nią linię obrony i próbę uniknięcia odpowiedzialności karnej za kierowanie niebezpieczną zorganizowaną grupą przestępczą - powiedziała Prokuratura Krajowa, cytowana przez "Gazetę Wyborczą".

Magdalena K. była poszukiwana przez Interpol i wystawiono za nią Europejski Nakaz Aresztowania. Jest partnerką Mariusza Z. "Zielony", który został aresztowany w 2017 roku i był liderem kiboli Cracovii. Magdalena K. została zatrzymana 28 lutego na Słowacji w miejscowości Zwoleń. Jest podejrzana o kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą, która zajmowała się handlem narkotyków na masową skalę. Kobiecie zarzuca się także składanie fałszywych zeznań i sprowadzenie do Polski 5,5 tony marihuany wycenianej na 88 mln złotych oraz 120 kilogramów kokainy. 

Przepisy jasno mówią, że po 60 dniach od zatrzymania na terenie kraju, którego nie jest się obywatelem, powinien on wydać decyzję dot. ekstradycji osoby poszukiwanej. Magdalena K. przebywa w słowackim areszcie niemal dwa miesiące, co oznacza, że powinna zostać przekazana w ręce polskiej strony.

Przeczytaj także:

Pobierz aplikację Sport.pl LIVE na Androida i na iOS-a

Sport.pl LiveSport.pl Live .

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.