Wszedł na boisko i cały czas stał przy linii bocznej. Wyjątkowe sceny podczas meczu o mistrzostwo [PAMIĘTACIE?]

Wyjątkowa scena miała miejsce podczas meczu PAOK-u z Levadiakosem (5:0). W 91. minucie na boisku pojawił się Vieirinha, który zaledwie kilka dni wcześniej zerwał więzadła krzyżowe. W ten sposób PAOK podziękował mu za jego wkład w zdobycie mistrzostwa Grecji.

"Pamiętacie?" to cykl, w którym przypominamy ciekawe, niecodzienne, dziwne zdarzenia ze świata sportu - codziennie po jednym

PAOK Saloniki pokonał w niedzielę Levadiakos aż 5:0, zapewniając sobie tym samym mistrzostwo Grecji. To trzeci taki triumf PAOK-u w historii i pierwszy od 1985 roku. Tydzień temu w meczu z Larisą (1:1) Vieirinha zerwał więzadła krzyżowe. 33-letni Portugalczyk będzie pauzował nawet przez pół roku, ale to nie przeszkodziło mu w występie w meczu z Levadiakosem. Mimo bardzo poważnego urazu pojawił się na boisku w 91. minucie, przejmując opaskę kapitana. Do końca spotkania stał przy linii bocznej, by uniknąć poważniejszego urazu.

 

Vieirinha bohaterem PAOK-u, gole Karola Świderskiego

Po meczu zawodnicy i kibice PAOK-u cieszyli się ze zdobycia mistrzostwa. Vieirinha rozegrał 37 spotkań w tym sezonie. Prawy obrońca strzelił w nich sześć goli i zaliczył cztery asysty. Wkład w mistrzostwo dla PAOK-u miał również Karol Świderski. W meczu z Levadiakosem strzelił swojego szóstego gola w nowym klubie. PAOK na kolejkę przed końcem ma 77 punktów, o pięć więcej od drugiego Olympiakosu. Trzeci jest ubiegłoroczny triumfator, AEK Ateny (54 pkt).

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.