- Apelowałbym do wszystkich, żeby nie patrzeć w portfel piłkarza. To nie piłkarze wpisują sobie te kwoty do kontaktów. Tylko siadają do stołu negocjacyjnego razem z prezesami i z dyrektorami danych klubów. Razem jest podejmowana decyzja o tym, ile dany piłkarz będzie zarabiał - dodaje Wichniarek.