Didier Drogba zakończył wojnę domową. Błagał na kolanach. Docenił go nawet Watykan

Didier Drogba błagał na kolanach swoich rodaków: Proszę, odłóżcie broń i przeprowadźcie wybory. Po meczu eliminacji do mistrzostw świata wygłosił przemowę, która doprowadziła do zakończenia wojny domowej w Wybrzeżu Kości Słoniowej.

Październik 2000, Wybrzeże Kości Słoniowej. Wybory prezydenckie wygrywa popierany przez Francję lewicowy kandydat Laurent Gbagbo. Protestuje junta wojskowa, która popiera Alassanę Ouattarę, byłego premiera. Ouattara domaga się powtórzenia wyborów, ale jego żądanie nie zostaje wysłuchane. Trwa konflikt polityczny, a półtora roku później po nieudanej próbie zamachu stanu wybucha wojna domowa.

Kraj podzielił się na dwie części. Rząd prezydenta Gbagbo kontrolował południe. Rebelianci wojskowi, znani jako Nowe Siły Wybrzeża Kości Słoniowej, dowodzeni przez Guillaume Soro, opanowali północ. Terror był wszechobecny, a najbardziej cierpiała ludność cywilna.

Zobacz wideo

Eliminacje do mundialu w cieniu wojny

- To było okropne. Gdy zadzwoniłem do siostry, usłyszałem strzały przed domem. Ludzie chowali się pod łóżka i wychodzili tylko po jedzenie - wspomina cytowany przez BBC Sebastien Gnahore, były piłkarz, który uciekł z Wybrzeża Kości Słoniowej. - Jedyne zmartwienie, jakie miałem każdego ranka, dotyczyło tego, czy z moją rodziną wszystko będzie w porządku - dodał.

Po trzech latach walk sytuacja nieco się uspokoiła. Obie strony okopały się w podziale północ-południe. Napięcia jednak nie zniknęły, nie było woli kompromisu. W cieniu wojny reprezentacja Wybrzeża Kości Słoniowej walczyła o awans do mistrzostw świata 2006. Przed ostatnią serią spotkań na prowadzeniu w eliminacyjnej grupie C był Kamerun (20 punktów). WKS traciło do lidera tylko punkt. Na koniec eliminacji, 8 października 2005 Kamerun grał u siebie z Egiptem, a Wybrzeże na wyjeździe z Sudanem.

Historyczny sukces reprezentacji

Iworyjczycy zrobili swoje, wygrywając 3:1. Więcej emocji było w Jaunde, gdzie gospodarze prowadzili od 20 minuty. Egipt wyrównał w 79. i skończyło się wynikiem 1:1. Wynikiem, który dał Wybrzeżu Kości Słoniowej historyczny pierwszy awans na piłkarski mundial. Gdy piłkarze Kamerunu padli na boisko przygnębieni i zrezygnowani, po drugiej stronie afrykańskiego kontynentu, w sudańskim Omdurmanie, trwała radość zawodników gości. Tym większa, że był to sukces złotego pokolenia iworyjskiego futbolu. W reprezentacji grali wtedy m.in. Didier Drogba, Kolo Toure, Yaya Toure, Emmanuel Eboue i Didier Zokora.

Liderem zespołu był Drogba, który rok wcześniej za 24 mln funtów przeniósł się do Chelsea. Jako zawodnik "The Blues", m.in. cztery raz wygrał Premier League, cztery razy Puchar Anglii, a raz Ligę Mistrzów. - Drogba to typ zwycięzcy i taki pozostanie do końca życia - mówił o nim trener Arsenalu, Arsene Wenger. Tamtego wieczoru na stadionie Al-Merrikh w Omdurmanie Drogba wyszedł z roli piłkarza. Do szatni WKS-u wprowadzono kamerę telewizyjną, by zarejestrować radość zawodników. Wykorzystał to Drogba, który wziął mikrofon i wygłosił przemówienie. 

Didier Drogba apelował: Odłóżcie broń 

- Mężczyźni i kobiety z Wybrzeża Kości Słoniowej! Z północy, południa, centrum i zachodu. Udowodniliśmy, że wszyscy nasi obywatele mogę współpracować, mając jeden cel - zakwalifikować się na mistrzostwa świata. Dziś błagamy was na kolanach - przerwał Drogba, a w tym momencie on i pozostali koledzy uklękli. Kontynuował: Kraj, który ma tak wiele bogactw, nie może być niszczony przez wojnę domową. Proszę, odłóżcie broń i przeprowadźcie wybory.

Zobacz nagranie z przemowy Drogby:

 

Napastnik Chelsea zakończył apel, śpiewając: "Chcemy się dobrze bawić, więc przestańcie strzelać". Po chwili dołączyli do niego pozostali zawodnicy. Tamtej nocy radował się cały kraj. - Wszyscy byli szczęśliwi. Zapomnieliśmy, że kraj nadal jest podzielony - wspomina w rozmowie z BBC Hassan Omar, wówczas 20-letni student.

"To było coś więcej niż futbol" 

Przemowa Drogby puszczana była w telewizji bez przerwy. Piłkarski gwiazdor wykorzystał swoją popularność, by apelować o pokój między rodakami. Cel został osiągnięty - po kilku tygodniach doszło do zawieszenia broni między rządem a rebeliantami. Niecały rok później na mistrzostwach świata w Niemczech iworyjscy piłkarze odpadli w grupie, przegrywając z Holandią i Argentyną, a pokonując Serbię i Czarnogórę. Dla nich najważniejsze było jednak to, że wracają do kraju, który nie jest ogarnięty wojną domową. 

Drogba pytany o swoje wystąpienie przyznał, że nie planował go wcześniej. Zadziałał spontanicznie, miał dość rozgrywania spotkań przy odgłosach wybuchów bomb. Na gali Piłkarza Roku w Afryce 2006 odebrał główną nagrodę, a chwilę później zaproponował, by spotkanie towarzyskie z Madagaskarem odbyło się w Bouake - centrum zbuntowanej wcześniej północy kraju. I tak się stało - mecz rozegrano 3 czerwca 2007. - To było coś więcej niż futbol. Chodziło o zjednoczenie kraju. Pokazaliśmy, że nadal możemy żyć razem. Być tym Wybrzeżem Kości Słoniowej, którym byliśmy wcześniej - mówi Omar. 

Pochwały od Watykanu

Wspomina, że tego dnia nikt już nie pracował po godzinie 12, wszyscy cieszyli się na nadchodzący mecz. Na stadionie byli m.in. żołnierze z obu stron. Tym razem nie walczyli, a śpiewali i wspólnie zagrzewali piłkarzy do gry. Ten symboliczny mecz jeszcze bardziej zjednoczył kraj. - Drogba z południa, bracia Toure z północy. To była prawdziwa piłkarska mozaika - wspomina Gnahore. Napastnik Chelsea trafił do specjalnie powołanej Komisji Prawdy i Pojednania, której zadaniem było łagodzić skutki wewnętrznego konfliktu. Jest uwielbiany w kraju i w całej Afryce. Za swoje zaangażowanie na rzecz pokoju chwalił go m.in. szef watykańskiego biura ds. sportu przy Papieskiej Radzie ds. Świeckich, ks. Kevin Lixey z USA. 

Niestety po latach podziały w Wybrzeżu Kości Słoniowej wróciły. W 2010 znów wybuchła wojna domowa po wyborach prezydenckich. Walki trwały kilka miesięcy, a życie straciło pięć tysięcy osób. Prezydent Gbagbo został aresztowany i postawiony przed Międzynarodowym Trybunałem Sprawiedliwości w Hadze za zbrodnie przeciw ludzkości. W styczniu zeszłego roku Gbagbo został uniewinniony. Były prezydent przebywa obecnie w areszcie w Brukseli, gdzie czeka na postępowanie apelacyjne. Głową państwa od 10 lat jest Ouattara, a w Wybrzeżu Kości Słoniowej nadal jest niespokojnie.

Przeczytaj też:

Pobierz aplikację Sport.pl LIVE na Androida i na iOS-a

Sport.pl LiveSport.pl Live .

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.