156 zwycięstw w 254 meczach. Wygrana Liga Mistrzów i Klubowe Mistrzostwo Świata - to dorobek Liverpoolu pod wodzą Juergena Kloppa. Niemiec stworzył z angielskiego zespołu maszynkę do wygrywania, która pewnie zmierzała do zdobycia mistrzostwa Anglii. I gdyby nie pandemia koronawirusa, prawdopodobnie już to mistrzostwo by sobie zapewniła.
Niezależnie od tego, w jaki sposób zakończony zostanie obecny sezon, trzeba przyznać, że Klopp to trener idealnie skrojony pod Liverpool. Nie wiadomo jednak, jak długo potrwa jego przygoda w Anglii. Co prawda kontrakt 52-latka obowiązuje aż do końca czerwca 2024 roku, ale trudno w tej chwili ocenić, czy rzeczywiście spędzi on w Liverpoolu tak dużo czasu. Szczególnie, że już teraz ma kolejny cel w karierze.
Zdaniem dziennika "The Mirror", Klopp jest zainteresowany objęciem reprezentacji Niemiec. Były szkoleniowiec m.in. Borussii Dortmund miał ponoć stwierdzić, że prawdopodobnie niemiecka kadra będzie jego kolejną pracą. Dodatkowo - zdaniem dziennika - przyznał, że Liverpool będzie jego ostatnim miejscem pracy na stanowisku trenera klubowego.
Jeżeli Klopp rzeczywiście już teraz myśli o kolejnej pracy, fani Liverpoolu mogą zacząć się niepokoić. Szczególnie, że Niemcy prowadzeni przez Joachima Loewa w ostatnich turniejach międzynarodowych (mistrzostwa świata i Liga Narodów) spisywali się słabo. Brak sukcesu na przyszłorocznych, przełożonych mistrzostwach Europy może więc sprawić, że niemiecka federacja piłkarska będzie chciała przeprowadzić zmianę na stanowisku selekcjonera.