Napastnik Tottenhamu wrócił do ojczyzny. Dostał powołanie do wojska

Heung-Min Son musiał opuścić Wielką Brytanię i udać się do Korei Południowej. Napastnika Tottenhamu wezwano na obowiązkowe przeszkolenie wojskowe. Piłkarz opuszcza wyspy na co najmniej trzy tygodnie.

Heung-Min Son wrócił do Korei Południowej, aby odbyć obowiązkowe szkolenie wojskowe. W Korei Płd. każdy mężczyzna ma obowiązek zrealizowania dwuletniego szkolenia, jednak wyjątkiem są sportowcy, którzy osiągają sukcesy międzynarodowe. Napastnika Tottenhamu Hotspur od dwóch lat służby uchroniło zwycięstwo z reprezentacją Korei na Igrzyskach Azjatyckich w 2018 roku. Mimo wszystko, zawodnika czeka szkolenie, które rozpocznie się 20 kwietnia - podaje "Daily Mirror".

Zobacz wideo

 Heung-Min Son oprócz służby wojskowej odbędzie 500 godzin prac społecznych 

Władze Korei Południowej wykorzystują przerwę w rozgrywkach spowodowaną pandemią koronawirusa i ściągają sportowców, którzy muszą odbyć zaległą służbę wojskową. Brytyjskie media podają jednak informacje, że oprócz trzech tygodni w wojsku, 27-letni napastnik będzie musiał odbyć 500 godzin prac społecznych.

Heung-Min Son odbędzie szkolenie dla żołnierzy piechoty morskiej na wyspie Jeju. Klub potwierdził wyjazd zawodnika, sam Koreańczyk wstawił natomiast nagranie, na którym trenuje już na balkonie swojego domu. W reprezentacji Korei Południowej Son rozegrał 89 meczów, w których strzelił 26 goli.  

 
Więcej o:
Copyright © Agora SA