Damian Kądzior: Przez pierwsze 10-15 sekund czułem, że zaczyna się koniec świata

- Przez pierwsze 10-15 sekund czułem, że zaczyna się koniec świata. Trzęsienie ziemi było naprawdę odczuwalne - mówi portalowi "Sportowefakty" o sytuacji w Zagrzebiu Damian Kądzior, zawodnik Dinama.

W Chorwacji już ponad 200 osób zaraziło się koronawirusem. W dodatku w Zagrzebiu, stolicy kraju, doszło do trzęsienia ziemi. Epicentrum znajdowało się kilka kilometrów na północ od Zagrzebia, gdzie wiele budynków zostało zniszczonych. Przez trzęsienie ewakuowano m.in. oddział położniczy jednego ze szpitali w Zagrzebiu. Matki z noworodkami owiniętymi w koce musiały wyjść na ulice. W innym ze szpital zniszczony został sufit na oddziale intensywnej terapii i także konieczne było ewakuowanie go.

Zobacz wideo Felipe Melo wygrał wyzwanie po tym, co zrobił z rolką papieru

Damian Kądzior: Trzęsienie ziemi najpierw wyrwało ze snu żonę

 - Spaliśmy, kiedy to się zaczęło. Trzęsienie ziemi najpierw wyrwało ze snu żonę, a po chwili ja też się obudziłem. Nie wiedzieliśmy, co się dzieje. Nikomu nie życzę, żeby coś takiego przeżył. Przez pierwsze 10-15 sekund czułem, że zaczyna się koniec świata. Trzęsienie ziemi było naprawdę odczuwalne. Ze ścian pospadały obrazy, ramki. Wszystko, co stało na półkach, też wylądowało na podłodze. Naczynia w kuchni się potłukły. Łóżko się trzęsło, szyby drgały. Straszna sprawa - mówi portalowi wp.sportowefakty.pl Damian Kądzior, piłkarz Dinama Zagrzeb.

27-letni Polak rozegrał w tym sezonie 29 spotkań, zdobył 12 bramek i miał 9 asyst. Spekuluje się, że latem może zmienić klub. Dinamo miałoby zarobić co najmniej 8 milionów euro.

Więcej o: