Klub z Moskwy bez kłopotów rozgromił rywali. Ozdobą sparingu była piękna bramka Sebastiana Szymańskiego, który z bocznego sektora boiska przelobował bramkarza. Można jednak przypuszczać, że reprezentant Polski próbował dośrodkowywać, a nie strzelać, co zresztą widać po minie piłkarza. Zresztą, sami oceńcie:
Michał Karbownik pobije transferowy rekord? Dariusz Mioduski wskazał cenę za piłkarza Legii Warszawa [SEKCJA PIŁKARSKA #35]
5,5 miliona euro - tyle latem Legia zarobiła na Szymańskim, który szybko zaaklimatyzował się w nowej lidze. Może nie ma imponujących liczb (zaledwie jeden gol i jedna asysta), ale jego wpływ na grę jest ogromny. 20-latek rozegrał 18 meczów, z czego większość w pełnym wymiarze czasowym. Po 19 kolejkach ligi rosyjskiej Dinamo ma 24 punkty i zajmuje ósme miejsce. Liderem jest Zenit, który ma 45 "oczek".
Szymański ma na koncie pięć meczów w kadrze Polski, ale Jerzy Brzęczek wiąże z nim duże nadzieje. Możliwe, że były ofensywny pomocnik Legii Warszawa będzie grał w pierwszym składzie reprezentacji.