Nowa siła w Europie? 8. i 9. liga w rankingu UEFA chcą się połączyć. Kibice przeciwni

Holandia i Belgia planują rewolucyjny krok w europejskim futbolu - oba kraje poważnie myślą o połączeniu swoich lig piłkarskich. - Nie możemy ignorować rzeczywistości - stwierdził dyrektor generalny Club Brugge Bart Verhaeghe w rozmowie z "Kickerem". Projekt budzi jak na razie wiele pytań, kibice są przeciwni, a UEFA jeszcze nie wyraziła swojego zdania w tej sprawie.

Nowa liga - pomysł jej stworzenia przewija się od wielu lat - miałaby składać się z 18 zespołów. Firma konsultingowa Deloitte przeprowadziła analizę, według której tzw. BeNeLiga mogłaby generować co roku ok. 400 milionów przychodów z praw telewizyjnych. W tej chwili zarówno holenderska Eredivisie (dziewiąte miejsce w obecnym rankingu UEFA), jak i belgijska Jupiler League (ósme miejsce) zarabiają z tego tytułu ok. 80 mln.

Ewentualne połączenie sprawiłoby, że nowa liga stałaby się szóstą w Europie pod względem przychodów z praw telewizyjnych - za Anglią, Hiszpanią, Niemcami, Włochami i Francją. To badanie zostało zamówione przez pięć klubów belgijskich (Gent, Club Brugge, Genk, Anderlecht i Standard Liege) oraz sześć holenderskich (Ajax, AZ Alkmaar, Utrecht, Feyenoord, PSV Eindhoven i Vitesse). 

10 holenderskich klubów i osiem belgijskich. Kibice na razie przeciwni

Cała jedenastka chciałaby ligi złożonej z 18 zespołów - 10 holenderskich i ośmiu belgijskich. Po dwie najniżej notowane ekipy z każdego kraju miałyby spadać. Zastąpiłyby je mistrzowie i wicemistrzowie Holandii oraz Belgii. Kibice jak na razie są sceptycznie nastawieni do tego projektu. Przedstawiciel holenderskich fanów Matthijs Keuning stwierdził, że "nie jesteśmy entuzjastyczni", a jego odpowiednik z Belgii Eddy Janssis stwierdził, że "pomysł rodzi wiele pytań, ale ma mało odpowiedzi".

"Piątek przed nikim nie zamierza się kłaniać. Trafił w dobre miejsce":

Zobacz wideo

Poważny problem pojawia się w związku z przydziałem miejsc w europejskich pucharach. Czy nowy twór byłby traktowany po prostu jako liga i wysyłałaby do pucharów np. cztery najlepsze drużyny, czy w Lidze Mistrzów i Lidze Europy grałyby najlepsze kluby z obu państw? Dodatkowo częścią rozmów nie było Twente Enschede, czyli czwarty najpopularniejszy klub w Holandii, a przeciwko takiemu rozwiązaniu są Sparta Rotterdam, Heracles Almelo i Heerenveen. UEFA jak na razie nie chce zajmować stanowiska w tej sprawie, choć prezes FIFA Gianni Infantino powiedział w grudniu, że "nie mówi nie, a takie rozwiązanie jest być może jedynym możliwym i proponował je również w Afryce". Rozmowy na temat połączenia lig toczą się lub toczyły również między Irlandią a Irlandią Północną oraz Czechami i Słowacją.

Przedstawiciel Club Brugge tłumaczy, że stworzenie nowej ligi może być konieczne. - Nie możemy ignorować nowej rzeczywistości. Prędzej czy później powstanie europejska superliga, a Bayern Monachium będzie grał z Realem Madryt w niedzielę - stwierdził dyrektor generalny Club Brugge Bart Verhaeghe. Kluby z mniejszych lig boją się, że ewentualna superliga może negatywnie wpłynąć na ich popularność i przychody z praw telewizyjnych, a połączenie lig ma zwiększyć zainteresowanie oraz przychody klubów.

Więcej o: