Lautaro Valenti został porwany w miejscowości Avellaneda, znajdującej się w aglomeracji Buenos Aires. Porywacze, jak często zdarza się to w Ameryce Południowej, porwali zawodnika dla okupu. Okupu, który opłacił klub 21-latka.
Porywacze żądali 5000 dolarów i 3000 pesos - tylko po otrzymaniu takiej kwoty byli gotowi wypuścić piłkarza. Pieniądze rzeczywiście otrzymali, bo przekazali je właściciele klubu. Po przelaniu określonej sumy, policja otrzymała zdawkowe informacje dotyczące miejsca, w którym przebywa Valenti. Po kilku godzinach poszukiwań, funkcjonariusze odnaleźli gracza.
Na tym dzień 21-latka się jednak nie skończył. Szefowie klubu zdecydowali, że po opłaceniu okupu mają prawo oczekiwać od piłkarza występu w wieczornym meczu. Ten spełnił ich oczekiwania i rozegrał 90 minut w starciu ligowym z Aldosivi. Zagrał jednak przeciętnie i otrzymał żółtą kartkę. Jego drużyna przegrała natomiast 0:2.
Pobierz aplikację Football LIVE na Androida
Football LIVE Football LIVE