Rasistowski skandal w meczu Realu Madryt. Eder Militao obrażony przez wychowanka Barcelony

W meczu 19. kolejki Primera Division Real Madryt pewnie pokonał Getafe (3:0). Nie obyło się jednak bez skandalu. I to skandalu rasistowskiego, które w ostatnich miesiącach coraz częściej pojawiają się na piłkarskich boiskach.

Była 58. minuta wyjazdowego spotkania Realu Madryt z Getafe. Goście prowadzili już 2:0, a piłkarze gospodarzy byli coraz bardziej sfrustrowani. W pewnym momencie doszło do sprzeczki Marca Cucurelli i Edera Militao. Kamery nagrały kłótnię obydwu piłkarzy, a eksperci od czytania z ruchu warg stwierdzili, że wychowanek Barcelony powiedział do obrońcy Realu: "Zamknij się, zamknij się, je***a małpo".

Hiszpańskie media poinformowały, że przedstawiciele Realu Madryt złożyli już skargę do Komitetu Rozgrywek, wykorzystując zapis z kamer telewizyjnych, który ma potwierdzić rasistowskie słowa piłkarza Getafe. Sam Cucurella uważa, że co prawda obraził rywala, ale nie rasistowsko. Po meczu 21-latek tłumaczył, że użył słowa "pico", nie "mico" (tłum. małpa). Wówczas jego wypowiedź brzmiałaby: "Zamknij się, zamknij się, zamknij je***y dziób".

Real dogonił Barcelonę

Mimo nieprzyjemnego zdarzenia z Cucurellą, Militao, podobnie jak wszyscy piłkarze Realu Madryt, będzie dobrze wspominał spotkanie z Getafe. "Królewscy" wygrali 3:0, co przy remisie Barcelony z Espanyolem (2:2) sprawiło, że ponownie zrównali się punktami z Katalończykami. W tej chwili obydwa zespoły mają ich na koncie po 40. 

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.