Zwykle Filip Kurto jest bardzo chwalony za swoje interwencje w lidze australijskiej. W poprzednim sezonie był nawet wybrany najlepszy bramkarzem rozgrywek. Teraz jednak nie ma powodu do radości, bo zawalił dwa gole w meczu Melbourne City - Western United (3:2). Gości pomimo błędów Polaka do końca walczyli o wyrównanie, ale nie zdołali doprowadzić do remisu.
W 5. minucie Kurto i obronćy Western United nie zdołali zatrzymać Jamiego MacLarena. Polak w tej sytuacji mógł się zachować lepiej:
Największy błąd Kurto popełnił przy bramce na 3:0 dla gospodarzy. Były bramkarz Wisły Kraków niepotrzebnie wychodził poza pole karne, nie wybił piłki skutecznie i zderzył się z kolegą z drużyny. Sytuację wykorzystał MacLaren, który trafił do pustej bramki:
Goście w drugiej połowie zdołali strzelić dwa gole, ale na więcej nie było ich stać. Po 13 kolejkach Western United jest na 4. miejscu w tabeli ligi australijskiej. Kurto poprzednio był zawodnikiem Wellington Phoenix.