- Przemiana Szczęsnego w Serie A była rewelacyjna. Najpierw w Romie, a teraz w Juventusie, stał się naprawdę wybitnym bramkarzem. Robi zarówno proste rzeczy, jak i wykonuje znakomite interwencje. Jest spokojny, dojrzały i regularny. Nie bez powodu jest numerem 1 Juventusu, sadzając na ławce legendę w osobie Gianluigiego Buffona - tak FourFourTwo opisało Szczęsnego, który zajął 69. miejsce w rankingu. Wyżej od niego sklasyfikowano siedmiu bramkarzy: Manuela Neuera, Keylora Navasa, Davida De Geę, Edersona, Alissona, Marca-Andre ter Stegena i Jana Oblaka.
Robert Lewandowski znalazł się na siódmym miejscu. - Katastrofalne mistrzostwa świata dały oręż jego krytykom, ale odpowiedział na nie w znakomity sposób. 2019 mógł być najlepszym rokiem w jego karierze: sięgnął po dublet z Bayernem, a ten sezon rozpoczął, strzelając 26 goli w pierwszych 17 meczach Bundesligi i sześciu Ligi Mistrzów. 26. Szaleństwo - czytamy.
Pierwsza dwójka jest taka, jak na gali Złotej Piłki: wygrał Lionel Messi, wyprzedzając Virgila van Dijka. Trzecie miejsce zajął Mohamed Salah. Lewandowskiego wyprzedzili również Cristiano Ronaldo, Kylian Mbappe i Jan Oblak.