Według agencji Tass, Agencja Antydopingowa (WADA) zabierze Rosji na cztery lata prawo startu pod własną flagą we wszystkich imprezach rangi światowej. Co to oznacza dla rosyjskich piłkarzy? Sport.pl poprosił o wyjaśnienie Michała Rynkowskiego z Polskiej Agencji Antydopingowej (POLADA).
- Nie będą mogli na ten mundial, tak jak i igrzyska oraz wszystkie inne zawody rangi mistrzostw świata, pojechać rosyjscy politycy oraz działacze rosyjskiego komitetu olimpijskiego. Natomiast będą mogli działacze rosyjskiej federacji piłkarskiej, bo musi być przecież zachowana jakaś łączność między FIFA a tą reprezentacją. Czy to w takim razie nie jest kara zbyt łagodna? Pamiętajmy, że jest jeszcze poziom kar indywidualnych, wymierzanych na podstawie bazy danych laboratorium w Moskwie. Tu należy się spodziewać co najmniej stu kilkudziesięciu sportowców objętych tą procedurą, a może i ponad dwustu - tłumaczy Rynkowski.
O 13:30 początek konferencji prasowej WADA, na której poznamy szczegóły decyzji.